Jaskrę nazywa się często „podstępnym mordercą wzroku”. Nie boli, często nie daje żadnych objawów – kradnie jedynie wzrok. Po zaćmie jest drugą najczęstszą przyczyną ślepoty. Tymczasem ryzyko zachorowania może znacznie zmniejszyć… codzienne picie gorącej herbaty. Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Browna oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego.
Badacze porównali, jak konsumpcja różnych napojów, np. gorącej, mrożonej lub bezkofeinowej herbaty, kawy czy też innych trunków, wpływa na ryzyko rozwoju jaskry. W tym celu przeanalizowali dane dotyczące kondycji zdrowotnej i nawyków żywieniowych ok. 10 tys. osób, spośród których ponad 1,5 tys. zgodziło się na szczegółowe badania oczu. Specjaliści wyliczyli, że u badanych, którzy deklarowali codzienne spożycie gorącej herbaty, ryzyko zachorowania na jaskrę było o 74 proc. mniejsze, niż u innych.
– Herbata zawiera fitochemikalia i flawonoidy, które mają silne właściwości przeciwzapalne, przeciwrakowe, przeciwutleniające i neuroochronne. Związki te chronią przed chorobami układu krwionośnego, nowotworami i cukrzycą – tłumaczą autorzy badania. Ich zdaniem wspomniane substancje mogą również chronić przed jaskrą, której rozwój jest prawdopodobnie po części związany ze stresem oksydacyjnym i procesami neurodegeneracji.
Jaskra prowadzi do zaniku nerwu wzrokowego i co za tym idzie utraty wzroku. Choroba jest nieuleczalna, choć lekarze są w stanie zatrzymać jej rozwój. Szacuje się, że na całym świecie 8 mln ludzi oślepło w wyniku uszkodzeń wywołanych jaskrą. W Polsce boryka się z nią ok. 750 tys. osób.
Źródło: kobieta.onet.pl