„Prawie identyczne”. Olga Tokarczuk spotkała się ze szwedzką minister kultury

Polska noblistka Olga Tokarczuk spotkała się wczoraj w Sztokholmie ze szwedzką minister kultury, demokracji i sportu Amandą Lind. Zdjęcia ze spotkania pisarka opublikowała w swoich mediach społecznościowych. Internauci od razu dostrzegli podobieństwo obydwu kobiet. „Jak siostry” – powtarza się w komentarzach.

Olga Tokarczuk spotkała się z Amandą Lind

„Chyba rodzina”, „wyglądacie jak siostry”, „prawie identyczne” – komentują pod zdjęciem opublikowanym na Instagramie noblistki internauci. Zdjęciem z Olgą Tokarczuk podzieliła się w swoich social mediach także sama Amanda Lind.

„Miło jest osobiście pogratulować fantastycznej laureatce literackiej Nagrody Nobla za rok 2018 Oldze Tokarczuk. Jest oprócz tego również psychologiem, angażuje się w ruchy ekologiczne i ma niezwykle stylową fryzurę” – podpisała zdjęcie szwedzka minister kultury, punktując tym samym podobieństwa, jakie łączą ją z polską pisarką. Amanda Lind także słynie z charakterystycznej fryzury i – podobnie do Tokarczuk – na co dzień nosi upięte wysoko dredy.

Amanda Lind to szwedzka polityk i samorządowiec, od 2019 roku minister kultury, demokracji i sportu w Szwecji. Jest działaczką Partii Zielonych. Podobnie jak Olga Tokarczuk, z wykształcenia jest psycholożką. Pod koniec lat 90. dołączyła do Partii Zielonych, w 2016 roku została sekretarzem krajowym partii.

View this post on Instagram

När jordens lungor brinner, brinner också vår framtid. Vi kan inte låtsas som att det inte drabbar oss alla. Skogen på andra sidan jorden tillhör och påverkar också dig och mig. Klimatförändringarna gör att extremväder och skogsbränder blir allt vanligare. Hela sommaren och halva hösten brann Amazonas. Vi minns också skogsbränderna i Kalifornien och släckningsinsatserna i Sverige sommaren 2018. Så länge jag kan minnas har jag älskat skogen. Att vila i, leka i, andas i. Ett hem både för mig och en massa andra arter. Det vi gör mot skogen gör vi i slutändan mot allt levande, inklusive oss människor. När ska vi inse att vi kämpar även för oss själva? Ikväll på Nobelfesten bär jag den här fantastiska kreationen av studenter från Beckmans designhögskola. Det har varit ett spännande samarbete där studenter i årskurs 1 har skapat nobelklänningar. Alla klänningar var fantastiskt vackra och hade jag haft möjlighet hade jag burit dem alla. Till slut landade jag i denna, skapad av Alice Svensson Brostedt och Kevin Nilsson, som symboliserar resterna efter en skogsbrand. Aska, glöd och mörkret som efteråt lägger sig som en tyngd över marken. Bränt tyg och ett förkolnat axelparti. Ikväll bär jag en kärlekshyllning till skogen och en sorgeklänning för vad vi människor gör mot den. #nobel #nobelprize #beckmanscollegeofdesign #nobel2019 #nobelprize2019

A post shared by Amanda Lind (@amandalind__) on

Olga Tokarczuk w Sztokholmie

We wtorek 10 grudnia Tokarczuk odebrała literacką Nagrodę Nobla za rok 2018 z rąk króla Szwecji. Zakończonemu tzw. tygodniowi noblowskiemu towarzyszył szereg wizyt i spotkań, w których tradycyjnie biorą udział laureaci. Polska pisarka spotkała się wczoraj w szkole z dziećmi imigrantów na obrzeżach Sztokholmu. Spotkanie z uczniami było bardzo wzruszające. Dzieci zaskoczyły Tokarczuk bezpośredniością. – Nie wahały się zapytać o prywatne sprawy – jak się z mężem poznałam, ale też otwarcie mówić o tym, czego się boją. Mam poczucie, że nie było to ugrzecznione – relacjonowała pisarka.

Pytana o emocje, jakie jej towarzyszyły w czasie samej ceremonii wręczenia nagrody powiedziała, że była spokojna i wzruszona. – Miałam wrażenie, że jestem trochę w nierealnym świecie. Przepraszam, że tak odpowiem, ale naprawdę nie wzbudziło to we mnie wielkich emocji. Wielkie emocje wzbudził moment, gdy się dowiedziałam o tej nagrodzie i odczytanie mowy noblowskiej. A to, to był rytuał – podzieliła się wrażeniami.

Zaznaczyła też, że przy okazji Nagrody Nobla „ma teraz swoje 5 minut”, ale zaraz potem zamyka tę część życia „ekstrawertywną” i wraca do czytania, pisania i myślenia.

Źródło: kultura.onet.pl

Share