Reni Jusis przerwała milczenie. Nie radzi sobie z emocjami?

Reni Jusis (45 l.) liczyła, że udział w „Tańcu z Gwiazdami” ukoi jej nerwy po niedawnym rozwodzie, przywróci jej wiarę w ludzi i nauczy radzić sobie z emocjami. Niestety, nic z tego nie wyszło…

Ostatnie miesiące dały się jej mocno we znaki. Wokalistka ma za sobą rozwód. „Taniec z Gwiazdami” miał być dla niej odskocznią od bolesnej przeszłości. Choć typowano ją na zwyciężczynię, jej oczekiwania były skromne.

Kiedy przyjęła zaproszenie do udziału w 10. edycji, miała tylko jedno marzenie.

„Poprosiłam, żeby mój partner był bardzo łagodny i żeby przypadkiem nawet nie próbował na mnie krzyczeć” – wyznała Reni.

To sprawiło, że w środowisku zawrzało. Niektórzy zastanawiali się, czy jej wypowiedź może mieć związek z tym, co działo się w jej małżeństwie z Tomaszem Makowieckim (36 l., sprawdź!)…

Początek ich znajomości zapowiadał się na jeden z najgłośniejszych romansów w muzycznym świecie. Młody laureat „Idola” związał się ze starszą od siebie o dziewięć lat Reni Jusis, gwiazdą dużego formatu (posłuchaj przeboju „Zakręcona”!).

Różnica wieku nie była dla nich przeszkodą. W sierpniu 2008 r. pobrali się, wkrótce na świat przyszły dzieci – Teofil, a dwa lata później Gaja. Początkowo wszystko układało się pomyślnie. Reni świadomie wyhamowała swoją karierę.

„Wyłączyłam się z życia zawodowego, gdyż okazało się, że jestem jednozadaniowa. Nie potrafię zmieniać pieluch i pisać piosenek” – wyznała.

Tomek cały czas realizował się jako artysta, koncertował, nagrywał płyty. Życie w stolicy nie było im pisane. Do przeprowadzki przyczyniła się… Doda, ich kłopotliwa sąsiadka, na którą stale czekały na ich wspólnym osiedlu rzesze paparazzich.

1

To ona sprawiła, że uciekli do Sopotu, znajdując tu swój spokojny azyl. Ale nie na długo… Gdy trzy lata temu Reni postanowiła wrócić na scenę, do mediów zaczęły przeciekać doniesienia o tym, że w jej małżeństwie nie dzieje się dobrze.

„Tomasz nie mógł się pogodzić z tym, że ciężar domowych obowiązków spadł teraz na niego, coraz częściej przebywał poza domem” – zdradza „Na żywo” osoba z ich otoczenia.

Reni nie kryła rozżalenia, ale mimo to wydała płytę Bang! Nie wiadomo, czy powodem kryzysu był sukces Jusis, ale w środowisku pojawiły się głosy, że z impasu udało im się wyjść dzięki pomocy terapeuty. Wydawało się, że Reni i Tomek naprawili swoje relacje.

Jeszcze rok temu obchodzili 10. rocznicę na spływie kajakowym. Niestety, zaledwie miesiąc później znów zmagali się z kryzysem. Wszystko zaczęło się od pojawienia się na rynku jej płyty „Ćma” i planowania przez artystkę trasy koncertowej. Konflikt narastał, małżonkowie nie potrafili dojść do porozumienia.

Według Kuby Wojewódzkiego na rozstanie mogło mieć swoje podłoże w podejściu Tomka do… wierności. Reni wniosła pozew rozwodowy, a w kwietniu ich drogi ostatecznie się rozeszły.

„Dzień po ogłoszeniu rozwodu Makowiecki pokazał na Instagramie swoją nową dziewczynę. Brawo. U kobiet to się nazywa brak klasy. U facetów okienko transferowe” – napisał w felietonie król TVN-u.

„Niestety, nie nauczono mnie wyrażać złości czy smutku. Chowam go w sobie głęboko, ale pracuję nad tym, bo uważam, że to nic złego, jeśli pokazujesz światu, co czujesz” – zdradziła w rozmowie z „Na żywo”.

Wierzyła, że taniec będzie dla niej lekarstwem, sprawi, że nauczy się wyrażać emocje, a być może stanie się impulsem do tego, by za jakiś czas dać sobie szansę na miłość. Niestety, odpadła z show po pierwszym odcinku. Teraz musi znaleźć inny sposób na siebie.

2

3

Źródło: pomponik.pl

Share