Ewa Minge: bardzo mnie bolało. Szczerze o chorobie, która zniszczyła jej twarz

Wygląd Ewy Minge był niedawno szeroko komentowany w mediach. Internauci zauważyli, że twarz projektanki wyglada inaczej niż kilka lat temu. Teraz Ewa Minge w emocjonalnym wpisie opowiedziała o chorobie i o spustoszeniu, jakie zasiała w jej organizmie.

Ewa Minge postanowiła uciąć plotki o swoim wyglądzie. Znana projektantka w bardzo osobistym wpisie opowiedziała o chorobie, która oszpeciła jej twarz.

– Od lat walczę ze skutkami mojej choroby, leczenia i innymi sytuacjami, w których moja głupota, niewiedza dorzuciły do kompletu swoje trzy grosze. Znacie kogoś, kto nie przeżywa utraty pięknego uśmiechu. Komu jest obojętne, że rano budzi się z twarzą jakby świeżo opuścił ul? Ja nie znam. Zwłaszcza my kobiety jesteśmy okrutnie oceniane, komentowane, a co za tym idzie ranione – napisała Ewa Minge.

Ewa Minge: bardzo mnie bolało

Projektantka przyznała, że korzysta z usług dermatologa oraz poddaje się leczeniu stomatologicznemu. Przeszła też operację wątroby.

– Szczęśliwie na mojej drodze los postawił ludzi wyjątkowych, kompetentnych i w mojej ocenie cudotwórców. Przywracają mi uśmiech, który czas, choroba, leczenie zniszczyły. Wrzucam zdjęcie na dowód, jaki miałam (uśmiech – przypis redakcji) 15 lat temu. Kto leczył się onkologicznie zna problem. Dzisiaj kończymy prawie kilkumiesięczną pracę nad moimi zębami – zdradziła Ewa Minge i pokazała swoje zdjęcie sprzed 15 lat.

Projektantka przyznała, że bardzo bolały ją komentarze o jej wyglądzie.- Tak, bolało mnie jak widziałam się rano w lusterku i jak czytałam czy słuchałam dowcipy medialne na ten temat. Jestem CZŁOWIEKIEM (pisownia oryginalna – przyp.red.) – skwitowała Ewa Minge.

Problemy z wątrobą, białaczka

Jak wyznała Ewa Minge w niedawnej rozmowie z Faktem, zmiany na jej twarzy nie są wynikiem operacji plastycznych, a wrodzonego niedorozwoju wątroby. – Żyję z tym od urodzenia – powiedziała projektantka.

10 lat temu pojawiła się kolejna choroba, z którą przyszło jej się zmierzyć. – Zdiagnozowano u mnie białaczkę. Mój obecny wygląd to również konsekwencja ówczesnego leczenia onkologicznego – zdradziła Minge.

View this post on Instagram

Kochani dziękuje za mnóstwo ciepłych słów odnośnie mojej metamorfozy . Zanim dotrę do portu czeka mnie jeszcze długa droga ale już faktycznie efekty zmian i bardziej ludzkiego wyglądu widać w moim lusterku i Waszych komentarzach . Nie jest to prawdą , że wygląd powinien być nam obojętny . Nic co budzi nasz dyskomfort , złe samopoczucie nie powinno być nam obojętne . Od lat walczę ze skutkami mojej choroby , leczenia i innymi sytuacjami , w których moja głupota , niewiedza dorzuciły do kompletu swoje 3 grosze . Znacie kogoś , kto nie przeżywa utraty pięknego uśmiechu ? Komu jest obojętne , że rano budzi się z twarzą jakby świeżo opuścił ul ? Ja nie znam . Zwłaszcza my kobiety jesteśmy okrutnie oceniane , komentowane a co za tym idzie ranione. Nie da się wyjąć na zewnątrz naszego środka , pokazać wartości nadrzędnych , bo te jak każdy skarb są głęboko ukryte . Ocenie podlega wiec opakowanie . Szczęśliwie na mojej drodze los postawił ludzi wyjątkowych , kompetentnych i w mojej ocenie cudotwórców. @dr_kuprys i @ulaleonczak przywracają mi uśmiech, który czas, choroba,leczenie zniszczyły. Wrzucam zdjęcie na dowód jaki miałam 15 lat temu. Kto leczył się onkologicznie zna problem . Dzisiaj kończymy prawie kilkumiesięczną pracę nad moimi zębami . Do zespołu szczęścia jak nazywam moich lekarzy dołączyła piękna, piekielnie zdolna @drplatkowska dermatolog z prawdziwego zdarzenia i serią przeróżnych zabiegów oraz leczeniem dermatologicznym przywraca mi twarz. Tak przywraca mi twarz w szerokim i głębokim tego słowa znaczeniu. Wkrótce o tym szerzej napisze , bo temat wart pokazania krok po kroku. Pozbawiła mnie na początek , po serii zabiegów objętości twarzy, zaczerwienień i wiotkości skory na całym ciele. Wytłumaczyła jak poważne spustoszenie robi moja wątroba i że poza bólem fizycznym odpowiada za moj ból psychiczny. Tak bolało mnie jak widziałam się rano w lusterku i jak czytałam czy słuchałam dowcipy medialne na ten temat . Jestem CZŁOWIEKIEM . Do kompletu doszły ręce pana profesora Rudnickiego , który przeprowadził operacje pomagając tym mojej wątrobie . Jestem szczęśliwa a to daje mi energię by dźwigać problemy i iść do przodu. Nie tylko moje problemy. #ewaminge

A post shared by Eva Minge Priv (@eva_minge) on

Źródło: fakt.pl

Share