Mąż zostawił Skrzynecką? Dlaczego jej małżeństwo runęło?

Zanim Katarzyna Skrzynecka znalazła szczęście u boku ojca jej córki – Marcina Łopuckiego, była żoną Zbigniewa Urbańskiego. Mężczyzna w 2006 roku podjął nagle decyzję o rozwodzie. Zrozpaczona aktorka zadawała sobie pytanie: dlaczego? W specjalnym oświadczeniu, które przysłała do Faktu, tłumaczyła, że robiła wszystko, by ukochanemu było z nią jak najlepiej. Dlaczego jej małżeństwo runęło jak domek z kart? Przypomnijmy co wtedy o tym pisaliśmy.

„W niczym nie zawiodłam ani jako żona, ani jako przyjaciel. Nigdy nie zaniedbałam naszego związku, uczuć, wspólnego domu ani czasu dla rodziny. Widać, Zbyszek znalazł powody, dla których nie czuł się w tej rodzinie szczęśliwy. Nie było mi dane ich jasno poznać – pisała w swoim oświadczeniu Katarzyna Skrzynecka, które znalazło się na łamach Faktu w wydaniu z 2 grudnia 2006 roku. – Pozostaje mi jedynie uszanować wybór i decyzję męża o rezygnacji z naszego małżeństwa oraz potrzebie powrotu do stanu wolnego. Mimo że w tej chwili ciężko mi się z tym pogodzić. Pomimo wszystko uważam, że byliśmy szczęśliwym małżeństwem i było to najlepsze co mogło mnie w życiu spotkać. Mąż zdecydował inaczej. Oddałabym wiele, by tak się nie stało – czytaliśmy.

Pierwsze plotki o kryzysie w związku Skrzyneckiej i Urbańskiego pojawiły się w połowie 2006 roku. Ona robiła już zawrotną karierę jako prowadząca „Taniec z gwiazdami”, on – ceniony oficer policji – też miał ręce pełne roboty. Widywali się coraz rzadziej, przestali wyjeżdżać na wspólne wakacje, a on wyprowadził się z domu. W grudniu gruchnęła plotka, że Urbański złożył w sądzie papiery rozwodowe. Dlaczego tak się stało? Złośliwi mówią, że aktorkę i policjanta poróżniły życiowe cele. Że on chciał mieć dzieci, a ona nie. Później plotkowano o zdradach. – Stanowczą nieprawdą jest, jakoby przyczyną naszego niepowodzenia był brak macierzyństwa lub jakakolwiek moja ku temu niechęć. Wręcz przeciwnie! W dojrzałym związku powinno to być jednak decyzja obojga partnerów – rozwiewała plotki Skrzynecka i dodała, że trudno jej się pogodzić z rozstaniem. – Wierzę, że w związkach, w których ludzie szanują się wzajemnie i szczerze kochają, jest się ze sobą na lepsze, ale przede wszystkim na te gorsze chwile! Nie poddaję się i nie porzuca z byle powodu, pomimo rozmaitych problemów i rozterek, z jakimi spotyka się każde małżeństwo – pisała Skrzynecka. Aktorka i Urbański wzięli ślub 26 kwietnia 2003 roku. Para wzięła rozwód w 2007 roku. Później aktorka walczyła o rozwód kościelny, który otrzymała sześć lat później.

Wojna byłych małżonków

W 2012 roku Katarzyna Skrzynecka zdradziła więcej szczegółów rozstania ze Zbigniewem Urbańskim. W rozmowie z Krzysztofem Ibiszem w programie „Zrozumieć kobietę” aktorka zarzuciła byłemu mężowi małżeńską nielojalność. – Czy w życiu twojego męża pojawiła się inna kobieta? – zapytał gospodarz. – Na etapie kiedy byliśmy małżeństwem Zbyszek cały czas twierdził, że nie, a ja wierzyłam, chociaż miałam różne przesłanki z różnych stron. Partnerka mojego męża od dawna sama o tym mówiła, ona tego nie kryła i rozmawiała o tym oficjalnie z wieloma osobami z naszej wspólnej pracy, bo obie pracowałyśmy w TVN. W związku z czym to była rzecz powszechnie wiadoma wszystkim, tylko nie mnie – powiedziała Skrzynecka. Zbigniew Urbański natychmiast skomentował zarzuty swojej byłej żony. – To bzdury! Według Kasi moje kontakty z innymi kobietami to zdrada, a w jej przypadku jej kontakty z mężczyznami nazywa już tylko przyjaźnią – mówił Faktowi Urbański. Tymczasem niedawno Katarzyna Skrzynecka obchodziła 10 rocznicę ślubu z trenerem fitness Marcinem Łopuckim. Para doczekała się córki Alikii, która w listopadzie skończy osiem lat.

1

2

3

4

5

6

Źródło: fakt.pl

Share

Dodaj komentarz