Trudno wyobrazić sobie Wielkanoc bez okazałej rzeżuchy. Wraz z bukszpanem stanowi nieodłączny element dekoracji świątecznych stołów. Poza nietuzinkowym wyglądem skrywa w sobie szereg innych walorów. Dzięki bogactwu zawartych w niej składników odżywczych fantastycznie wpływa na nasze zdrowie. Rewelacyjnie wspiera ochronę serca, zapobiega anemii, buduje odporność, pomaga zachować młodość, unieszkodliwia działalność naszych największych wrogów, czyli wodnych rodników, sprawdza się w walce z pasożytami jelit i świetnie podkręca metabolizm. Dlaczego jeszcze warto sięgnąć po rzeżuchę? Jak ją zasiać, by szybko wyrosła? Do jakich potraw można ją dodać? Sprawdźmy!
Rzeżucha: Kilka słów o roślinie
Nie bez powodu rzeżucha określana jest także „pieprznicą”. Drugą nazwę zawdzięcza charakterystycznemu pikantnemu posmakowi i aromatowi. Rzeżucha należy do rodziny roślin kapustowatych. Jej nietuzinkowe walory zdrowotne doceniane są już od setek lat. Sięgali po nią między innymi starożytni Persowie, Rzymianie, Grecy i Egipcjanie. W medycynie naturalnej wykorzystywana była do łagodzenia objawów przeziębienia i infekcji, ale także rwy kulszowej, cukrzycy, schorzeń przewodu moczowego, wątroby, żył, tętnic, serca, anemii czy gruźlicy. Pomagała także w leczeniu owrzodzeń, jelit i problemów trawiennych. Co więcej – co dla wielu może być też zaskoczeniem – rzeżucha doczekała się nawet miana skutecznego afrodyzjaku!
Rzeżucha: Co zawiera?
Rzeżucha stanowi cenne źródło cennych pierwiastków, witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Dostarcza między innymi witamin A, C, K, B2, B6, E i PP. (Witamina A i C zaliczane są do skutecznych antyoksydantów, które zwalczają wolne rodniki odpowiedzialne za uszkodzenie komórek i zapobiegają szybkiemu starzeniu się organizmu). Zawiera też mangan, potas, magnez, wapń, jod, chrom, siarkę oraz bardzo dobrze przyswajalne żelazo, a ponadto białko i cukry.
Kto powinien szczególnie sięgać po rzeżuchę?
Po okazałą rzeżuchę warto sięgać często i chętnie z co najmniej kilku powodów. Dzięki cennym składnikom przynosi ulgę osobom z niedostateczną odpornością i zmagającym się z rozmaitymi schorzeniami. Szczególnie zalecana jest przyszłym mamom i dzieciom; a poza tym osobom zmagającym się z reumatyzmem, zaburzeniami krążenia, chorobą wieńcową, cukrzycą, chorobami i dolegliwościami trzustki, cichym zabójcą kości, czyli osteoporozą, niedoczynnością tarczycy, anemią czy bronchitem. Zaznaczyć też warto, że rzeżucha świetnie stymuluje trawienie i podkręca metabolizm, zatem jest pożądana w codziennym jadłospisie osób odchudzających się i dbających o sylwetkę. Ponadto stanowi doskonałe źródło wapnia, zatem sprawdzi się w diecie wszystkich tych, których organizm nie toleruje mleka i przetworów mlecznych.
Rzeżucha: Do czego ją dodawać?
Rzeżucha stanowi perfekcyjny dodatek do kanapek, sałatek i past. Doskonale wzbogaca smak rozmaitych – prostych i wyszukanych – potraw. Tworzy też wyjątkowo udane połączenia z jajkami, majonezem czy twarogami. W Wielkanoc sprawdzi się zatem znakomicie!
Rzeżucha: Jak zasiać w domu?
Rzeżucha jest bardzo prosta w samodzielnej, domowej uprawie i nie wymaga użycia żadnych środków nawożących. Trzeba zakupić jedynie nasiona rzeżuchy, watę, gazę oraz przygotować duży talerz i wodę.
Watę należy starannie rozłożyć na talerzu i solidnie skropić wodą, po czym na całej powierzchni równomiernie rozsypać nasiona rośliny. Talerz z nasionkami trzeba przenieść w zacienione miejsce, w którym temperatura utrzymuje się na poziomie
ok. 18 – 21 st Celsjusza. (Talerz można też zabezpieczyć i przykryć kawałkiem cienkiej gazy). Rzeżucha do wzrostu potrzebuje czasu. Po około sześciu dniach pojawią się zielone listki. Bez obaw – po ich ścięciu wyrosną nowe.
Źródło: tipy.interia.pl