Tadeusz Rydzyk nie zamierza biernie przyglądać się kampanii wyborczej. Przygotował i wdraża w życie specjalny plan, który może wpłynąć na wynik październikowego głosowania. Znany redemptorysta nie może pozostawić ich przypadkowi.
Tadeusz Rydzyk jest obecny w polskiej polityce. Może nie bezpośrednio, może nie na pierwszym planie, lecz postacią jest bardzo wpływową. Nie jest tajemnicą, że jego poparcie jest w wyborach ważne. Medialne imperium redemptorysty ma szeroki zasięg. Wielu ludzi wyrabia sobie polityczne opinie na podstawie doniesień Radia Maryja, „Naszego Dziennika” czy Telewizji Trwam. A korzyści czerpie też zakonnik – rząd PiS hojnie finansuje jego projekty. To dlatego obu stronom zależy na wyborczej współpracy.
Tadeusz Rydzyk ma plan na wybory. Wpłynie na wyniki?
Powoli rozkręca się walka o głosy wyborców. Polacy pójdą do urn już 13 października. Ich głosy zdecydują, czy przez kolejne 4 lata rządzić będzie Prawo i Sprawiedliwość, czy może czas oddać stery innej partii. O tym drugim scenariuszu nie chcą nawet myśleć Jarosław Kaczyński i Tadeusz Rydzyk. Partia rządząca może liczyć na poparcie udzielone przez redemptorystę. Zakonnik wymyślił też specjalny, zaskakujący plan, który może pomóc w odniesieniu przekonywającego zwycięstwa.
Tadeusz Rydzyk ma prosty plan – wykorzysta modlitwę, by wyprosić dobry wynik wyborów. Szczegóły akcji pojawiły się w „Naszym Dzienniku”. Polacy nawoływani są do postu i modlitwy w intencji wyników.
– Krucjatę modlitwy i postu w intencji wyborów do polskiego Sejmu i Senatu inicjuje sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu. Rozpocznie się ona 8 września i będzie trwała do 13 października – czyli dnia wyborów parlamentarnych w Polsce – napisano na łamach gazety.
Ojciec Rydzyk zachęca do udziału w akcji
Sam Tadeusz Rydzyk namawia Polaków do udziału w akcji. Choć oficjalnie nie pada nazwa ugrupowania, za którą należy się modlić, nietrudno domyślić się, kto jest faworytem zakonnika.
– Musimy się modlić, aby Pan Bóg zwyciężał. Coraz jaśniej widzimy to, o czym mówił jeszcze kard. Karol Wojtyła na rok przed wyborem na Stolicę Piotrową, że trwa ostateczna konfrontacja Kościoła z anty-Kościołem. Anty-Kościół jest w natarciu i jesteśmy tego świadkami na każdym kroku – apeluje redemptorysta.
Źródło: pikio.pl