Whitney Braley mieszka w Menlo, GA. Jest 30-letnią matką trójki dzieci i, niestety, osobą niepełnosprawną. Kobieta nie może chodzić, więc nie tylko jej rodzina pomaga jej życiu, ale także jej wierny pies – trzyletni Husky o imieniu Banner!
Są zawsze razem – na ulicy iw domu, więc doskonale się rozumieją.
Ostatnio, kiedy dziwne rzeczy zaczęły się dziać z psem, Whitney natychmiast zrozumiała, że pies próbował jej coś powiedzieć! Banner (i ona jest dziewczyną) szczekał, wskoczył do gospodyni, chwycił jej ubrania i wyciągnął z domu.
„To było niesamowite, bo mój pies zawsze mnie słuchał,” powiedziała kobieta. „A potem dosłownie wymknęła się spod kontroli i zamiast wykonywać polecenia, zaciągnęła mnie w niezrozumiałym kierunku …”
Idąc za zwierzakiem, Whitney dotarła do leśnego pasa. I nagle zobaczyła karton, który ktoś rzucił między drzewa! Husky dostał na świat małego i mokrego białego kotka … Potem jeszcze jednego … I jeszcze jedneo!
„Bałam się, ponieważ nie wydali ani jednego dźwięku i byli bardzo zimni,” Whitney dzieli się swoimi emocjami. „Myślałam, że już nie żyją, ale na szczęście wszyscy żyli!” Ale nie wiem nawet, gdzie Banner dowiedziała się o tym pudełku … ”
Siedem kotów pies przynosł kobiecie. Ona zabrala ich do domu i nakarmiła.
To prawda, że okazały się bardzo małe, więc opieka nad takimi dziećmi okazała się poważnym testem dla niepełnosprawnej kobiecie. Ale ona to zrobiła! W końcu pomagała jej mama-husky.
Byli w ciepłych łapach!
Niespokojny pies nagle zamienił się w nianię, która przez wiele godzin leży obok grona kociąt, zachowując porządek i bezpieczeństwo!
Teraz drzemie tuż obok nich, liże je i ogrzewa je swoimi miękkimi włosami!
„Będziemy je hodować, a następnie oddamy je w dobre ręce” – mówi gospodynia. „Jaka szkoda, że ktoś zostawił kocięta, by umarły w lesie w zimnym pudełku, chociaż mogł zrobić to samo dla nich, jak my …”
Whitney uważa swojego husky za prawdziwego bohatera, ponieważ uratowała aż siedem żyć! Teraz subskrybenci strony Banner na Instagramie (a jest ich aż 10 000!) będą mogli śledzić za losem kotów.
Oto taka dobra wzruszająca historia.
Niech wszystko w ich życiu rozwija się szczęśliwie!