18-letni Harvey Dyer z Wielkiej Brytanii odkąd skończył dwa lata żywił się wyłącznie niezdrowym jedzeniem. W jego codziennym menu były frytki, chipsy i czekolada, niczego innego nie tolerował. Ta „dieta” doprowadziła do tragicznych konsekwencji. Chłopak nagle stracił wzrok. – Harvey myśli, że jego życie się skończyło – mówi matka nastolatka.
U Harvey’a Dyera zdiagnozowano ADHD i spektrum autyzmu. To dlatego, jak mówi jego matka Kerry James, chłopak od kilkunastu lat nie je nic innego jak frytki, chipsy i czekolada.
– Je tak odkąd skończył dwa lata. To samo na każdy posiłek. Wydaje mi się, że chodzi o teksturę tych produktów. On po prostu fizycznie nie jest w stanie przełknąć niczego innego. Nie przyjmuje nawet lekarstw. Próbowaliśmy wszystkiego, ale na nic. Przy naszym stole zasiadali nawet pediatrzy i dietetycy. To nie jest tak, że Harvey nie chce jeść innych rzeczy, bo naprawdę chce. Chciał się nawet poddać hipnozie, byliśmy w ośrodkach leczenie zaburzeń odżywiania. I nic – mówi Kerry James (45 l.) w rozmowie z „The Sun”.
Do niedawna rodzina uważała, że tak po prostu musi być. Aż do pewnego dnia w październiku ubiegłego roku. Harvey wrócił wtedy domu i oznajmił, że nigdy więcej już nie wyjdzie, bo nie widzi na lewe oko.
Nagle stracił wzrok
– „Boję się, że wpadnę pod samochód” – powiedział. Odrzekłam, że ma się nie wygłupiać. Ale teraz zżera mnie poczucie winy – mówi Kerry.
Harvey, który nigdy nie miał problemów ze wzrokiem, trafił pod opiekę specjalistów okulistów. Gdy zbadano jego oczy, natychmiast odesłano go do szpitala.
Po wielu różnych badaniach lekarze wciąż nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Harvey nie widzi na jedno oko. Na początku podejrzewano dziedziczną neuropatię nerwu wzrokowego Lebera, czyli zanik nerwów wzrokowych, ale ostatecznie wykluczono tę diagnozę.
Ostatecznie uznano, że problemy 18-latka ze wzrokiem wynikają z jego nieodpowiedniej diety. Stwierdzono, że Harvey cierpi na ARFID, czyli zaburzenie odżywiania polegające na unikaniu lub ograniczaniu przyjmowania pokarmów.
Harvey czeka obecnie na zabieg przezskórnej gastrostomii endoskopowej, czyli zabieg polegający na umieszczeniu w żołądku sondy poprzez ściany jamy brzusznej, stosowany w celu odżywiania pacjentów niemogących przyjmować pokarmów drogą doustną.
Czas działa jednak na jego niekorzyść – wzrok w prawym oku Harvey’a zaczął się pogarszać. – Ze względu na stan zdrowia, syn obecnie nic nie robi. Chce zachować tę odrobinę wzroku, która pozostała mu w prawym oku. Nie sądzę, żeby jeszcze kiedykolwiek widział na lewe oko – nerw wzrokowy jest zbyt słaby. W styczniu mówili, że wzrok w prawym oku może się poprawić. Ale od tego czasu minęło ponad osiem miesięcy, a bez sondy w żołądku po prostu zmarnowaliśmy ten czas – mówi matka Harveya, Kerry.
– Harvey myśli, że jego życie się skończyło, jest załamany. A my nie wiemy, jak mu pomóc – dodaje 45-latka.
Źródło: fakt.pl