To, że ludzie potrafią w brutalny sposób znęcać się nad zwierzętami, wciąż jest dla mnie niepojęte. Prawda jest jednak taka, że części osób wydaje się, że zwierzęta nie mają uczuć.
Kiedy ta psina została znaleziona w wąskim przesmyku, jej wybawcy byli zszokowani tym, w jakim znajdowała się stanie.
Ktoś zaatakował ją, wylewając na tylną część jej ciała gorący asfalt. Ten oczywiście spowodował rozległe poparzenia.
Jednak mimo że sama sunia straciła nadzieję na to, że wyjdzie z tego cało, osoby które ją znalazły, postanowiły o nią zawalczyć. Wszyscy ci ludzie pracowali bardzo ciężko, aby wyrwać ją z uścisku śmierci.
Cierpiącą suczkę znaleziono w wąskim przesmyku pomiędzy dwoma ścianami. Była zwinięta w kłębek i nie chciała się ruszyć. Wszytko działo się za stacją benzynową w miejscowości Ang Thong, w centralnej Tajlandii.
Tylna część jej ciała, wraz z tylnymi łapkami, była rozlegle poparzona. Wszystko dlatego, że ktoś wylał na zwierzę gorący asfalt. Prawdopodobnie suczka chciała znaleźć spokojne miejsce, w którym w spokoju mogłaby odejść.
Stray puppy who was attacked with hot tarmac and left covered in horrendous burns is nursed back to health https://t.co/qYG0CMo8fS
— Daily Mail Online (@MailOnline) July 11, 2019
Wychudzoną suczkę znalazła Asana Pomloy. Kobieta nie chciała odejść bez zwierzęcia. Jakimś cudem wyciągnęła suczkę z wąskiej wnęki Dzięki temu można było poddać ją leczeniu.
„Znalazłam suczkę, która bardzo cierpiała. Pracownicy stacji benzynowej myślą, że mogła tam być od dwóch dni. To musiała być dla niej tortura” – powiedziała Asana w Newsflare.
Wybawcy czteromiesięcznej suni przewieźli ją do lecznicy. Tam szczeniaczkiem zajęli się lekarze, którzy przez kilka miesięcy walczyli o jej zdrowie.
Asana uważa, że za obrażenia suczki mogą być odpowiedzialni budowlańcy, którzy pracowali nieopodal stacji.
Przeniesienie do nowego domu
„Niedaleko miejsca, w którym ją znalazłam, przeprowadzane są remonty dróg. Podejrzewamy, ze któryś z pracowników zaatakował ją asfaltem, a ona uciekła. Być może zrobił to dlatego, że w okolicy kręci się mnóstwo bezdomnych psów, które go denerwowały” – powiedziała.
Suczka nazwana Ma-Toi, co oznacza asfalt, spędziła w szpitalu jedną noc. Następnie przewieziono ją do Heart Hugs Dogs Foundation.
Właścicielka fundacji, Thannawat Thoophom, powiedziała, że trwało to kilka dni, zanim przygnębiona sunia jej zaufała i pozwoliła jej zająć się swoimi ranami.
Teraz psinka jest stabilna emocjonalnie. Jej fizyczne rany są już zaleczone.
„Jej historia chwyciła za serce wielu miłośników zwierząt. Wiele osób zgłosiło się, aby ją adoptować. Jednak musimy mieć pewność, że sunia w pełni wróciła do zdrowia, zanim oddamy ją do nowego domu.”
Na poniższym filmiku możesz zobaczyć, jak Ma-Toi wraca do zdrowia.
Dziękujemy wszystkim miłośnikom zwierząt, którzy pomagają bezdomnym psom!
Źródło: pl.newsner.com