Danilo Alarcon z Davao w Filipinach miał poważny wypadek na motorze, który sprawił, że był on sparaliżowany od pasa w dół. Jego miasto nie ma żadnych udogodnień dla osób niepełnosprawnych oraz nie opłaca dostosowania infrastruktury ku im potrzebom. Dla Danilo była to dodatkowa niewygoda i smutek od kiedy usiadł na wózku. Lecz jego życie raptem rozjaśniło się gdy trafił do niego nieduży futrzasty aniołek…

1
Paraliż sprawił, iż Danilo musiał jeździć na wózku do końca życia. Był on zmuszony do pokonywania niemożliwych trudności oraz radzenia sobie z ograniczeniami, które raptownie wyrastały na jego trasie, o których zdrowy człowiek nawet nie wiedział. Wtedy w jego życiu pojawił się piesek o imieniu Digong. Prawie od razu się zaprzyjaźnili.

2
Zamieszkiwali razem przez ponad pół roku. Podczas tych siedmiu miesięcy Danilo nauczył swojego psa jak być jego asystentem w poruszaniu się po mieście.

3
Z pomocą pieska Danilo ma pokaźnie mniej ograniczeń oraz więcej osiągalnych miejsc, do których ma możliwość dotrzeć. Do tego momentu nawet samo wyjechanie z domu było dla niego niemałym problemem. Faith Revilla oraz jej małżonek Danjo nagrali ich w trakcie wspólnej drogi.
Wideo:
Source: youtube.com