Placki ziemniaczane. Któż ich nie uwielbia? Jedni wolą na słodko inni na słono. Na samą myśl już czuję ich zapach.
Gdy przygotowujemy placki, ziemniaki szybko ciemnieją. Są dwa sposoby na to by masa nie czarniała. Masę możemy posypać z wierzchu odrobiną mąki i przykrywamy lnianą ściereczką. Możemy też dolać odrobinę mleka lub śmietany.
Ważne też jest smażenie placków. Patelnia dobrze by była teflonowa. Należy ją dobrze rozgrzać i wlać na nią dobry olej rzepakowy bądź z pestek winogron. Po rozgrzaniu się oleju wlewamy masę ziemniaczaną.
Placków nie wolno przewracać co chwilę. Najpierw należy porządnie usmażyć placek z jednej strony, a potem przerzucić go na drugą stronę.
Placki powinno się zjadać od razu. Nie należy kłaść jednego na drugim ponieważ robią się gąbczaste. Jeśli jednak chcemy zrobić ich trochę więcej powinno się je trzymać w gorącym piekarniku.
Placki można jeść na słodko i na słono. W wersji słodkiej powinniśmy zrezygnować z dodatku cebuli do ciasta.
Źródło: chwilesloneczne.blogspot.com
