Polskie sześcioraczki z Tylmanowej po raz kolejny zachwyciły internautów. Tym razem mama maluchów – Klaudia Marzec pokazała na Instagramie zdjęcie dziewczynek w jednakowych ubrankach przypominających stroje małych baletnic. Od czasu, kiedy mama pokazała poprzednie zdjęcie, dziewczynki sporo podrosły.
Mama pierwszych polskich sześcioraczków – Klaudia Marzec z Tylmanowej, chętnie pokazuje w sieci zdjęcia maluchów. Tym razem na zdjęciu pokazała swoje córeczki: Nelę, Kaję, Malwinę i Zosię. Dziewczynki mają jeszcze trzech braci: Tymona i Filipa oraz starszego Oliwiera.
Internauci, jak zwykle zadawali mnóstwo pytań mamie sześcioraczków. Chcieli wiedzieć m.in., jak pani Klaudia rozróżnia swoje dzieci.
„Czy nie boi się Pani, że dziecko, które ma na imię np. Nela nazywa pani Zosią?” – zapytała jedna z kobiet.
W odpowiedzi mama sześcioraczków zapewniła, że nie ma z tym problemu.
Profil maluchów z Tylmanowej na Instagramie obserwuje ponad 97 tys. internautów. Zainteresowanie sześcioraczkami nie jest niczym zaskakującym, bowiem ich przyjście na świat jest uważane za fenomen na skalę światową. Ciąże mnogie, w wyniku których rodzi się sześcioro dzieci zdarzają się na 4,7 miliarda wszystkich ciąż na świecie.
Sześcioraczki z Tylmanowej urodziły się w 27. tygodniu ciąży w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Po narodzinach po narodzinach spędziły kilka miesięcy na oddziale.
Mama pokazała nowe zdjęcie. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach
Mama pokazała nowe zdjęcie. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach
Mama pokazała nowe zdjęcie. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach
Mama pokazała nowe zdjęcie. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach
Mama pokazała nowe zdjęcie. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach
Mama pokazała nowe zdjęcie. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach
Mama pokazała nowe zdjęcie. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach
Źródło: fakt.pl