Sceny jak z horroru. Spali w samochodzie pod Tatrami

Parking w lesie pod Tatrami to nie najlepsze miejsce na spędzenie nocy samochodzie. Przekonała się o tym grupa śmiałków, która postanowiła zdrzemnąć się w dostawczym aucie na terenie TANAP-u, czyli słowackiego odpowiednika Tatrzańskiego Parku Narodowego. Nagle pojazd zaczął się kołysać, a w szybę zapukał nieproszony gość.

Co przeżyły osoby, które spały w samochodzie na parkingu na terenie TANAP-u, czyli słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego? Historię opisali na Facebooku przedstawiciele słowackich Lasów Państwowych.

W środku nocy do samochodu zapukał niedźwiedź, który zaczął kołysać samochodem i domagać się od taterników, żeby wstali. Na karoserii odcisnął ślady łap. Widać, że zwierzę kilkakrotnie próbowało dostać się do samochodu.

Dôkaz o tom, že nocľah na tatranskom parkovisku nemusí byť práve ten najrozumnejší nápad… Určite nie je príjemné, keď…

Gepostet von Štátne lesy TANAPu am Dienstag, 29. Oktober 2019

Przedstawiciele słowackich Lasów Państwowych opublikowali zdjęcie auta z podpisem: „Dowód, że nocleg na tatrzańskim parkingu może nie być najrozsądniejszym pomysłem. Z pewnością nie jest przyjemnie obudzić się, kiedy samochód kołysze się i patrzy na ciebie przez okno”.

Na szczęście w tym przypadku niedźwiedź nie zrobił nikomu krzywdy. Nie wiadomo jednak, co wydarzyłoby się, gdyby pasażerowie zapomnieli zamknąć samochodu. Fotografia szybko stała się hitem internetu. Niektórzy komentujący żartowali, że może miś prosił o podwózkę. Inni zwrócili uwagę, że samochód był brudny i pytali, czy niedźwiedź chciał go umyć.

1

Spali w samochodzie pod Tatrami

2

Spali w samochodzie pod Tatrami

3

Spali w samochodzie pod Tatrami

Źródło: fakt.pl

Share