Jan Szyszko nie żyje. Nagła śmierć byłego ministra środowiska wstrząsnęła politykami. Ale niektórzy z nich tak bardzo przeżyli śmierć Jana Szyszki, że zaczęły nimi rządzić skrajne emocje. Zaczęli szerzyć teorie o tym jakoby Jan Szyszko nie zmarł z powodu choroby, czy nieszczęśliwego splotu medycznych okoliczności. Krystyna Pawłowicz na przykład o śmierć partyjnego kolegi obwiniła… TVN. Stacja wydała w tej sprawie oświadczenie.
Krystyna Pawłowicz bardzo przeżyła niespodziewany zgon prof. Jana Szyszki. „Kochany Panie Profesorze Janie SZYSZKO, dlaczego nas teraz opuściłeś? Polska przyroda, lasy, ptaki i przyjaciele – płaczemy….” – napisała we wzruszającym wpisie na Twitterze. Profesor nie poprzestała jednak na jednym poście. Kolejny to ostry atak na stację TVN, której zarzuca, że rzekomo szczuła na polityka PiS.
Pawłowicz: Zaszczuliście wybitnego Patriotę
„TVN pewnie się cieszy, wczoraj wieczorem wściekłe szczuli na Profesora Szyszkę… Profesor, jako Człowiek wrażliwy tego już nie mógł z znieść… Zaszczuliście kolejnego wybitnego Patriotę… Cieszycie się TVN… co…?” – pada oskarżenie o potwornym ciężarze. Pawłowicz dodała jeszcze w komentarzu, że Szyszko „bardzo to szczucie i kłamstwa przeżywał”.
Kochany Panie Profesorze Janie SZYSZKO,dlaczego nas teraz opuściłeś ?
Polska przyroda,lasy,ptaki i przyjaciele – płaczemy…. https://t.co/PhBUeXFe7b— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) October 9, 2019
Narrację Pawłowicz przyjęło TVP Info, które również powiązało śmierć Szyszki z „atakami na jego osobę”. Swoje oburzenie w związku z takimi sugestiami czynionymi przez stację wyraził m.in. reporter Onetu Kamil Dziubka
Jesteście obrzydliwi. Tak, do was z TVP mówię. Po ludzku jesteście po prostu zerami. pic.twitter.com/DQ899FNBHb
— Kamil Dziubka (@KamilDziubka) October 9, 2019
W reakcji na pojawiające się pod adresem TVN zarzuty, stacja wydała oświadczenie. „W związku z pojawiającymi się w domenie publicznej sugestiami, oświadczam, że łączenie śmierci prof. Jana Szyszki z pracą dziennikarzy jest niegodziwym wykorzystywaniem śmierci do bieżącej polityki” – stwierdził w komunikacie redaktor naczelny TVN24 Adam Pieczyński.
Redaktor naczelny TVN24 Adam Pieczyński: W związku z pojawiającymi się w domenie publicznej sugestiami, oświadczam, że łączenie śmierci prof. Jana Szyszki z pracą dziennikarzy jest niegodziwym wykorzystywaniem śmierci do bieżącej polityki.
— TVN24Newsroom (@TVN24Newsroom) October 9, 2019
O tym, że śmierć Szyszki „nie była przypadkowa” mówił też dzisiaj prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Odszedł nasz stary kolega, wieloletni towarzysz naszej drogi, odszedł przedwcześnie i odszedł w szczególnych okolicznościach. Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz – powiedział Kaczyński.
Nagła śmierć byłego ministra środowiska
Jan Szyszko zmarł w środę w wieku 75 lat. Jako prawdopodobną przyczynę zgonu byłego ministra podano zator płuc. W rządzie PiS Szyszko pełnił funkcję szefa resortu środowiska od 16 listopada 2015 roku do 9 stycznia 2018 r. Formalnie kierował on tym ministerstwem trzykrotnie i był pod tym względem rekordzistą. Po raz pierwszy w rządzie Jerzego Buzka (od końca 1997 do połowy października 1999 r.); po raz drugi w gabinetach Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego (w latach 2005-2007).
Źródło: fakt.pl