Kobieta była w ciąży i chciała wejść do lekarza bez kolejki. Została zlinczowana przez starsze panie

Każda ciąża jest inna. Jedne kobiety przechodzą ją wspaniale, zaś inne borykają się z wieloma dolegliwościami. Mdłości, zawroty głowy, omdlenia… ciężko jest to zrozumieć starszym kobietom, które myślą że wszystko im wolno i to one powinny mieć wszędzie pierwszeństwo. Na większości gabinetów wiszą kartki z napisem, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo.

Pani Ola napisała do redakcji papilot. Opisała ona nieprzyjemną sytuację jaka ją spotkała:

„Rozumiem, że w pewnym wieku zdrowie odmawia posłuszeństwa i czasem trzeba się wybrać do przychodni. Ale bez przesady. Korytarze pękają w szwach od starszych ludzi. Wielu z nich przychodzi z nudów, bo niektóre twarze już poznaję.

Pół biedy, gdyby jeszcze potrafili się zachować, ale z tym jest problem. Przekonałam się o tym ostatnio, kiedy poszłam do mojej internistki. Zapisałam się w ostatniej chwili, kiedy bloczki zostały już przydzielone. To jednak nie powinien być problem, bo jestem w ciąży.

W kilku miejscach widziałam wielkie plakaty, że ciężarne przyjmowane są poza kolejnością

Stanęłam przed gabinetem, gdzie siedziały trzy babcie. Powiedziałam grzecznie, jak sprawa wygląda. Nawet wypięłam brzuch, żeby nie było wątpliwości. One pozostały niewzruszone. Nigdzie mnie nie przepuszczą, bo są stare i schorowane.

Ja jestem młoda i zdrowa, bo ciąża to nie choroba. Mogę poczekać. Zaniemówiłam. Pytam je równie spokojnym tonem, gdzie im się tak spieszy. Ja wracam właśnie z pracy, muszę zaraz odebrać drugie dziecko z przedszkola, czekają mnie zakupy, a ledwo stoję na nogach.

One na to, że nie takie rzeczy jeszcze przede mną. Macierzyństwo to nie przelewki. Kiedy wreszcie otworzyły się drzwi, wtedy wskoczyłam szybko. Za mną jedna z nich i szarpiemy się przy drzwiach. Aż krzyknęła.

Na szczęście lekarka okazała się mądrzejsza od tej staruszki. To okropne, że nawet w tym stanie muszę się o wszystko prosić.”

Źródło: chwilesloneczne.blogspot.com

Share