Krzysztof Jackowski wzbudza ogromne kontrowersje w naszym kraju. Według jasnowidza tegoroczne wybory przyniosą wielkie zamieszanie i jak twierdzi, w historii Polski takich wydarzeń jeszcze nie było.
Po tym jak Jackowski zapowiedział wielki globalny konflikt, przyszedł czas na kolejną przepowiednię. Ponoć tegoroczne wybory mają odcisnąć swoje piętno w historii Polski.
Wizje Jackowskiego nie mają ostatnio zbyt wielu zwolenników, a on sam już zaczyna być obiektem kpin.
Według niego polska armia ma włączyć się w nadchodzący konflikt między USA a Iranem. Tegoroczne wybory mają być początkiem zamieszek, a nawet wojny domowej.
„Będzie to jakaś chyba bardzo szybko sporządzona ustawa, którą bardzo szybko podpisze też prezydent. Zaraz po tym zaczną się protesty. O tyle będzie to zaskakujące, że tych protestów będzie bardzo dużo i będą one masowe. Te protesty będą krótko trwały, powiedzmy dobę, półtorej doby i się niby uspokoi. O dziwo, uspokoi się na krótko i protesty się wzmogą” – mówi Jackowski.
„Mam odczucie, że bardzo dużo będzie haseł, żeby prezydent podał się do dymisji. Dla tych protestujących będzie to coś kompromitującego dla prezydenta. Ustawa, którą podpisze prezydent, a która wywoła taki bunt, będzie się wydawała niepozorna. […] Mam odczucie, że w wielu miastach w Polsce może dojść do protestów. Kojarzy mi się Gdańsk. Może dojść do przepychanek albo do czegoś więcej niż przepychanek. Mam wrażenie, że przez protesty może zachwiać się pozycja PiS-u jako rządu. Na pewno rząd będzie miał kłopoty” – mówi jasnowidz
Źródło: chwilesloneczne.blogspot.com