Opasłe tomy, miliony dokumentów, teczki z tajemniczymi adnotacjami – wszystko to widać na zdjęciach z archiwum Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS w swoim biurze zgromadził tysiące teczek. Półki pod nimi dosłownie się uginają!
– To, co widać na zdjęciach, to tylko jedno pomieszczenie. Jest tego znacznie więcej – mówi w rozmowie z Faktem wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Tłumaczy, że wszystkie papiery pochodzą z próśb o interwencję poselską spływających do Kaczyńskiego.
Do prezesa PiS piszą ludzie z całej Polski. Część z donosami, część z prośbami o pomoc. – Każdy dokument skrupulatnie archiwizujemy – mówi Fogiel.
Co jest w archiwum Kaczyńskiego? Fakt wypatrzył tam m.in. opasły tom z nazwiskiem obecnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka (44 l.). Na teczce widnieje dopisek: Stróża. To miejscowość w Małopolsce, w której Obajtek pracował od połowy lat 90. W miejscowej firmie wytwarzającej osprzęt z PCV najpierw był operatorem maszyn, potem kierownikiem. Następnie awansował na radnego, potem na wójta Pcimia, a finalnie – na prezesa PKN Orlen.
W archiwum znajdują się też teczki z nazwiskiem jednego z najbogatszych Polaków Witolda D. z Dolnego Śląska. Został on skazany w 2011 roku za wyłudzenia kredytów na ponad 60 mln zł. W archiwum prezesa są też tomy opatrzone etykietami: NBP, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, partie, fundacje. Czerwonym kolorem oznaczone są grube teczki z napisem „anonimy”.
Opasłe tomy
Tysiące dokumentów
Jarosław Kaczyński w swoim biurze zgromadził tysiące teczek
Półki aż się uginają
Prezes skrupulatnie wszystko archiwizuje
Jarosław Kaczyński
Do prezesa PiS piszą ludzie z całej Polski
Źródło: fakt.pl