Zdruzgotana matka 2-miesięcznego dziecka pokazała, co jej dziecko dostawało do jedzenia podczas pobytu w szpitalu. To jest fizycznie nie możliwe!
2-miesięczne niemowlę podczas pobytu w szpitalu wraz ze swoją mamą dostawało posiłki, które nie były przystosowane do jego wieku. Przecież to absurd dać niemowlakowi kanapkę z szynką! Fizycznie to kompletnie niemożliwe aby niemowlę to zjadło!
Inna mama opowiedziała o tym jak jej 13-miesięczne dziecko w szpitalu zostało uraczone na śniadanie mięsem mielonym i kromką chleba.
Przecież jeśli dziecko jest chore i przebywa w szpitalu, to dieta powinna być jedną z najważniejszych rzeczy w trosce o szybki powrót do zdrowia.
Zdaniem dietetyczki Barbary Dąbrowskiej-Górskiej słabej jakości jedzenie bardzo negatywnie odbija się na zdrowiu.
W większości naszych szpitali najczęstszymi składnikami podawanymi na śniadanie jest biały chleb, najtańsza mielonka albo pasztet i masło. Brakuje w tym wszystkim produktów zbożowych, warzyw, owoców, ryb.
Z przeprowadzonych badań wynika, że ludzie dłużej przebywający w szpitalu są po prostu niedożywieni. Jest to niedożywienie białkowe, a białko jest bardzo ważnym składnikiem, który jest potrzebny do regeneracji.
Czy na prawdę tak powinny wyglądać posiłki w szpitalach? Czy ktoś w ogóle to je?
Źródło: chwilesloneczne.blogspot.com