Były prezydent Lech Wałęsa (76 l.), który nie tak dawno był na trzytygodniowym turnusie odchudzającym w Świeradowie Zdroju, znów przytył! – Nic mi nie dała ta kuracja odchudzająca, ale będę ją kontynuował – zdradza w rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa.
Były prezydent podjął walkę ze swoją wagą. Jak wiadomo pojedynek ten jest bardzo trudny dla każdego, być może nawet jest bardziej wyczerpujący niż walka z PiS! Lech Wałęsa podjął jednak wyzwanie i podczas pobytu w Świeradowie Zdroju jadł tylko niskokaloryczne posiłki, sporo się ruszał, spacerował na świeżym powietrzu. W efekcie Wałęsa zrzucił kilka kilogramów.
– Schudłem jakieś trzy, cztery kilogramy. Ale znów przytyłem. Nosić prawie 100 kilogramów przy mojej wysokości, wie pan… – ubolewa w rozmowie z nami były prezydent.
Czy ma w planach zmniejszenie żołądka?
– Nie zmniejszam! Co Pan Bóg dał, to ja to biorę! – odpowiada były przywódca „Solidarności”, który jednak wierzy, że w końcu uda mu się pokonać otyłość. – I znowu blisko lodówka i znów uzupełniłem kilogramy (śmiech). Walczę z kilogramami, każdy kilogram to dla mnie dodatkowy problem. Jeżdżę na rowerze, chodzę na spacery od lodówki do sypialni (śmiech). I tak się też odchudzam. Żona nie wierzy, że się odchudzę. Tyle razy już planowałem się odchudzać i nigdy nie wychodziło… Może tym razem jednak wyjdzie? – nie traci nadziei Lech Wałęsa.
Źródło: se.pl