Home Gwiazdy Wiesia z „Sanatorium miłości” zdradziła powód dlaczego wyrzuciła swojego męża z domu

Wiesia z „Sanatorium miłości” zdradziła powód dlaczego wyrzuciła swojego męża z domu

Styczeń 20, 2020120

Wiesia z „Sanatorium miłości” jest niekwestionowaną gwiazdą drugiej edycji programu. Emerytka pojawiła się w „Pytaniu na śniadanie”, aby opowiedzieć o tym, co wydarzy się w następnych odcinkach show. Przy okazji zdecydowała się na odważne wyznanie i opowiedziała, jak rozstała się ze swoim byłym mężem! Zwróciła się również do niego na wizji.

Druga edycja „Sanatorium miłości” już od pierwszego odcinka okazała się hitem. Wszystko za sprawą jednej z uczestniczek! Emerytka z Białegostoku, czyli pani Wiesia, podbiła serca widzów i stała się niekwestionowaną największą gwiazdą sezonu. Choć producenci show opisują ją jako skromną, prostolinijną i poukładaną, to seniorka pokazała w programie swoje drugie oblicze! Cięty język, ostre riposty i bezkompromisowe podejście do tematu miłości bardzo przypadły do gustu zarówno widzom „Sanatorium miłości” oraz internautom. Nic więc dziwnego, że to właśnie pani Wiesia po zakończeniu nagrań, robi teraz największą karierę!

Wiesia z „Sanatorium miłości” wyrzuciła męża z domu

Emerytka została zaproszona do porannego programu TVP2 „Pytanie na śniadanie”. Opowiedziała nie tylko o tym, co widzowie zobaczą w nowym odcinku „Sanatorium miłości”, ale odważyła się na kilka szczerych wyznań. Okazuje się, że jej były mąż ją zdradził, więc pani Wiesia wyrzuciła go z domu!

– Sparzyłam się kiedyś na swoim własnym mężu! Musiałam go wyrzucić z domu. To jest tak, że osoba zainteresowana zawsze się dowiaduje o wszystkim na końcu. I ja się dowiedziałam i do widzenia. Najgorsze jest to, że jak się rozchodzi małżeństwo, to są zawsze dzieci, prawda? Mówię to publicznie, może do niego to dojdzie, że zrobił błąd że nie interesował się dziećmi. A dzieci ma wspaniałe! Dzieci nie powinny ponosić z tego żadnych, ale to absolutnie żadnych konsekwencji – powiedziała rozgoryczona Wiesia.

Czy uczestniczka programu byłaby w stanie zaufać innemu mężczyźnie po tak traumatycznych przeżyciach?

– Wtedy człowiek był młody, teraz inaczej o tym myślę. Nie chcę się związać z kim, żeby ktoś ze mną mieszkał. Bo to jest balast, obowiązek. Pranie skarpetek, gotowanie. To ja dzieci wychowałam, są duże, to ja wezmę faceta, żeby być służącą? – kwituje gwiazda „Sanatorium miłości”.