Najpierw rozwód, a teraz to. Agata Młynarska

Agata Młynarska (54 l.) bardzo przeżyła rozwód syna Stanisława. Gdy w końcu wszystko zaczęło się układać drugi z chłopców, Tadeusz, zafundował jej nie lada „atrakcję”. Dla matki to cios.

Minęło dziewięć lat, odkąd po raz pierwszy została babcią. Na świat przyszła wtedy Julia, córka jej najstarszego syna Stanisława Kieniewicza (34 l.) i jego żony Kai. Potem urodziła się Klara. Z kolei kilka miesięcy temu mamą została adoptowana córka Agaty Młynarskiej Sylwia Mor.

Jedni bliscy są zajęci, inni zaś przebywają daleko, jak choćby druga przysposobiona córka, Alicja, która mieszka teraz w Anglii. Dom w Grecji kupiła siostra Paulina Młynarska (49 l.). Agacie pozostał więc jedynie młodszy syn, Tadeusz Kieniewicz (30 l.).

– Jestem z niego ogromnie dumna. Tadeusz podąża za swoją pasją od dziecka. Jest nią film, muzyka i wspinanie. Jako operator filmowy ma na swoim koncie festiwale w Toronto, Locarno i Nowym Jorku. Zawsze chciał być operatorem, a ja zawsze wierzyłam, że kamera, którą dostał na pierwszą komunię, będzie początkiem jego wielkiej przygody w realizowaniu marzeń. Wspina się równie świetnie jak jego brat, a teraz też komponuje – napisała niedawno w internecie.

Jednak i na niego przyszła pora. Tadeusz zakłada swoją rodzinę i wiele wskazuje na to, że znana mama już niedługo będzie go widywać rzadziej. Dlaczego?

1

Ślub i wesele Tadeusza Kieniewicza odbędą się bowiem w Kalifornii, gdzie na co dzień mieszka przyszła synowa dziennikarki. Tadeusz wyjechał już do USA, aby rozpocząć przygotowania… I niewykluczone, że zostanie tam na stałe. Dla każdej matki to cios, gdy dziecko układa sobie życie tak daleko.

Tadek jednak jako operator odnosi za oceanem coraz większe sukcesy, realizuje zlecenia dla znanych koncernów. Nie dziwiłoby więc, gdyby wkrótce upomniało się o niego Hollywood. Ale choć rodzina Młynarskich rozjechała się po świecie, to w kluczowych momentach mogą na siebie liczyć.

Agata Młynarska ma też nadzieję, że małżeństwo Tadeusza będzie trwalsze niż małżeństwo starszego syna. Dziennikarka bardzo przeżywała niedawny rozwód Stanisława z Kają. Chciała, jak każda matka, ustrzec dzieci przed błędami, które sama popełniła, ale oczywistym jest, że one muszą podążać swoją drogą.

– Pierwszy ślub wzięłam, gdy skończyłam zaledwie 18 lat, a więc wciąż byłam nastolatką. Wyszłam za mąż, nie wiedząc, co oznacza ta decyzja. I rozwiodłam się po 10 latach tylko dlatego, że oboje z mężem spostrzegliśmy, że jesteśmy na dwóch różnych etapach życia i chcemy czegoś innego – powtarza dziennikarka.

Jak mało kto wie, że niełatwo jest od nowa poskładać swoje życie i ponownie komuś zaufać. Prawdziwe szczęście odnalazła dopiero w trzecim małżeństwie z finansistą Przemysławem Szmidtem (57 l.), za którego wyszła przed 5 laty. I to właśnie w nim pokłada teraz nadzieję, że uda jej się jakoś odnaleźć w opuszczonym przez dzieci gnieździe.

2

Źródło: pomponik.pl

Share