Po co Klaudii El Dursi udział w „Top Model”? Ma 30 lat, dwoje dzieci, firmę i biznesowe plany

Dawno już nie było w „Top Model” uczestniczki, która budziłaby tak duże emocje. Klaudia El Dursi (30) od razu podbiła serca jurorów. Joanna Krupa tak zachwyciła się jej egzotyczną urodą i świetną sylwetką, że wręczyła jej tzw. złoty bilet (dziewczyna od razu trafiła do domu modelek).

Szybko okazało się jednak, że Klaudia – choć w programie przedstawiła się jako krawcowa i mama dwójki dzieci – ma już doświadczenie w show-biznesie. Grała epizody w filmach, była wodzianką w programie Kuby Wojewódzkiego, a nawet pozowała do „Playboya”! To ostatnie nie spodobało się wielu widzom, którzy zarzucili Klaudii zatajanie doświadczenia w modelingu.

W jej obronie stanął Marcin Tyszka.

„Większość z kandydatów próbowała wcześniej przygody z modą, czasem lepiej, czasem gorzej. Byłoby dziwne, gdyby piękna dziewczyna obudziła się nagle, dopiero po 30, i postanowiła zrobić pierwsze zdjęcie w życiu… Postanowiła spróbować od nowa i przyszła do nas. To duża odwaga…”, napisał juror „Top Model”.

1

Z odcinka na odcinek o El Dursi jest coraz głośniej. Kłótnie, płacz, złośliwości – temperamentna modelka jest nie tylko piękna, ale i pewna siebie. Na dodatek ma za sobą dramatyczną rodzinną historię…

2

Dziewczyna z przeszłością

Ojciec Klaudii jest Libijczykiem.

„Jak mama była ze mną w ciąży, to mój tata porwał moją siostrę. Udało się ją sprowadzić, ale ciężko było”, wyznała El Dursi w „Top Model”.

Jej rodzice rozstali się, gdy była mała. Tak naprawdę nie zna ojca, wychowywał ją ojczym, którego uważa za cudownego człowieka. Ojciec odezwał się do niej ponownie, dopiero kiedy była w liceum.

– Zadzwonił i zaproponował spotkanie w Berlinie. Tam prosił, byśmy z siostrą założyły burki, a potem okazało się, że na podstawie naszych zdjęć znalazł nam mężów – mówi „Fleszowi” modelka.

To był jej ostatni kontakt z ojcem.

3

A jak trafiła do show-biznesu? Pierwszą sesję zdjęciową miała w wieku 13 lat, dla firmy produkującej oprawki okularów. Pięć lat później znajoma pokazała jej zdjęcia Marcinowi Mellerowi, redaktorowi naczelnemu „Playboya”. Spodobała się. I tak powstała sesja na 15-lecie magazynu.

– To były czasy, kiedy „Playboy” otwierał dziewczynom drzwi do kariery. Następnego dnia po opublikowaniu zdjęć miałam zapchaną skrzynkę w telefonie. Ktoś zadzwonił od Kuby Wojewódzkiego z pytaniem, czy nie chciałabym być asystentką prowadzącego. Nie nosiłam karafki z wodą, nie byłam jakoś specjalnie roznegliżowana, to były inne czasy – zaznacza Klaudia.

Pracowała dla Kuby przez sezon – do momentu, aż zaszła w ciążę. Kiedy urodziła synka Dawida, nie wróciła już do show-biznesu.

– Rola mamy była dla mnie wtedy najważniejsza – opowiada.

Po pięciu latach urodziła drugiego synka Jasia i rozkręciła w Bydgoszczy swój biznes. Dziś ma markę odzieżową, sklep internetowy i prowadzi szwalnię. W planach ma stworzenie kolejnej marki. Po co jej w takim razie udział w „Top Model”?

4

Młodsza nie będziesz

El Dursi twierdzi, że zgłosiła się do show bez konkretnych oczekiwań.

– Długo się wahałam, wydawało mi się, że nie jestem w odpowiednim wieku na takie przygody. Ale mój partner potrafił mnie zmotywować. Powiedział: „Młodsza już nie będziesz!” – śmieje się Klaudia.

Zawsze marzyła o tym, by wziąć udział w pokazie Victoria’s Secret. Ale czy w tym wieku ma jeszcze szansę na zabłyśnięcie w modelingu?

– Może nie na wielką, międzynarodową karierę, ale na obecność w branży tak – mówi Michał Zaczyński, bloger i dziennikarz modowy. – Dziś liczy się różnorodność. Po dekadach dominacji białych, młodych i skrajnie szczupłych dziewczyn moda zaczęła się otwierać na inne rasy, kultury, sylwetki czy wiek. Paradoksalnie, sprzyja też temu globalny wzrost ksenofobii i nietolerancji, czemu branża modowa głośno się sprzeciwia – tłumaczy.

5

Klaudia dzięki „Top Model” już wie, czym jest internetowy hejt.

– Był taki moment, że przez kilka tygodni nie wychodziłam z domu, bo okazało się, że kompletnie nie jestem na niego gotowa. Dziś staram się sobie tłumaczyć, że nie każdy musi mnie lubić i że do odważnych świat należy. Poza tym coraz więcej miłych sytuacji mnie spotyka – mówi.

Przykład? Jej konto na Instagramie śledzi dziś prawie 300 tysięcy fol­lowersów. Tylko w ciągu dwóch dni od jej debiutu w „Top Model” przybyło ich 60 tysięcy…

Źródło: party.pl

Share