Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

Agnieszka Woźniak-Starak, wdowa po tragicznie zmarłym producencie filmowym, podzieliła się z fanami bardzo osobistą historią. Przed makabrycznym wypadkiem na jeziorze Kisajno prezenterka postanowiła podarować mężowi w prezencie urodzinowym psa rasy Rhodesian. Para miała odebrać nowego pupila po powrocie z Mazur. Po śmierci męża gwiazda musiała podjąć decyzję dotyczącą dalszych losów czworonoga.

Agnieszka Woźniak-Starak opisała historię psa o imieniu Vlad na swoim profilu na Instagramie. Najpierw podziękowała fanom za ciepłe słowa, które napłynęły do niej po ostatnim wywiadzie. Na antenie „Dzień dobry TVN” prezenterka rozmawiała z Dorotą Wellman o premierze najnowszego filmu zmarłego męża pt. „Ukryta gra”.

„A to jest Vlad. Vlad miał być psem Piotrka, kupiłam mu go na urodziny, to miał być nasz trzeci Rhodesian, mieliśmy go odebrać po powrocie z Mazur, nie zdążyliśmy” – napisała Agnieszka Woźniak-Starak.

Gwiazda, która jest znaną miłośniczką zwierząt, musiała podjąć decyzję dotyczącą dalszych losów pupila. „Po tym, co się stało stwierdziłam, że nie poradzę sobie sama z sześcioma psami, co wcale nie znaczy, że go zostawiłam. Nasi przyjaciele z Zakopanego powiedzieli, że marzą o tym, żeby mieć psa Piotrka, więc razem odebraliśmy go z hodowli i Vlad pojechał na Podhale” – wyznała Agnieszka Woźniak-Starak.

Gwiazda przyznała jednak, że decyzja o rozstaniu z Vladem nie była łatwa. „I powiem Wam, że chyba trochę żałuję, bo jest cudowny! Ale wiem też, że ma najlepszy dom na świecie, jest rozpieszczony, mieszka pod Giewontem i tego akurat szczerze mu zazdroszczę! Razem z Vladem przesyłamy Wam mnóstwo dobrej energii z Zakopanego” – dodała prezenterka.

View this post on Instagram

Chciałam Wam podziękować za wszystkie ciepłe słowa po dzisiejszym wywiadzie, to dla mnie naprawdę ważne. A to jest Vlad. Vlad miał być psem Piotrka, kupiłam mu go na urodziny, to miał być nasz trzeci Rhodesian, mieliśmy go odebrać po powrocie z Mazur, nie zdążyliśmy. Po tym, co się stało stwierdziłam, że nie poradzę sobie sama z sześcioma psami, co wcale nie znaczy, że go zostawiłam. Nasi przyjaciele z Zakopanego powiedzieli, że marzą o tym, żeby mieć psa Piotrka, więc razem odebraliśmy go z hodowli i Vlad pojechał na Podhale. I powiem Wam, że chyba trochę żałuję, bo jest cudowny! Ale wiem też, że ma najlepszy dom na świecie, jest rozpieszczony, mieszka pod Giewontem i tego akurat szczerze mu zazdroszczę! Razem z Vladem przesyłamy Wam mnóstwo dobrej energii z Zakopanego 🙌🏼

A post shared by Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) on

Producent filmowy Piotr Woźniak-Starak zginął w nocy z 17 na 18 sierpnia 2019 roku w wypadku motorówki na jeziorze Kisajno na Mazurach. Mężczyzna wypadł z łodzi. Jego ciało znaleziono po kilku dniach poszukiwań. Miał 39 lat.

1

Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

2

Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

3

Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

4

Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

5

Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

6

Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

7

Musiała to zrobić po śmierci męża. Dramatyczne wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak

Źródło: fakt.pl

Share