„Tak się kochają, a potem się rozwodzą”. Dorota Wellman opowiedziała o mężu i wbiła szpilę kolegom po fachu

Dorota Wellman wystąpiła w „Kulisach sławy” i zdecydowała się na szczere wyznania. Mało kto się tego spodziewał.

Dorota Wellman rzadko udziela wywiadów i stara się unikać medialnych imprez. Skupia się głównie na pracy w studiu „Dzień Dobry TVN”. Ostatnio jednak zrobiła coś zaskakującego i zgodziła się wystąpić w programie „Kulisy sławy”. Opowiedziała o prywatnym życiu, czego nie robi zbyt często.

Dorota Wellman w „Kulisach sławy”

Dziennikarka zdobyła się na bardzo szczere wyznanie i zdradziła, że jest naprawdę specyficzną osobą, a życie z nią nie jest łatwe.

Jestem osobą wybuchową, z którą się trudno żyje. Jestem osobą, która jest wiecznie w ruchu. Dla innej osoby może to być męczące. Jestem uparta jak Żmudzin, mam żmudzkie korzenie również, więc jak się zaprę to czterema łapami, dopóki nie zrealizuję tego, co wymyśliłam. Nie jest łatwo ze mną żyć.

Przy okazji wtrąciła jedno zdanie o mężu, którego pochwaliła za cierpliwość.

Myślę, że mój mąż nosi aureolę nad głową już teraz, a potem żywcem zostanie zabrany do nieba.

Wellman nigdy nie ukrywała, że jest nieco inna niż jej koleżanki po fachu. Nie ma niezliczonych okładek na koncie, ani nie plecie na prawo i lewo o prywacie. Pokusiła się więc o drobną krytykę celebrytów i gwiazd budujących swoją karierę przez pryzmat związków.

Mam wady jak każdy normalny człowiek. Chyba, że chcemy jakąś laurkę taką, jak w takich gazetkach, w których opowiadają, że się tak kochają, a potem się rozwodzą. Ja strasznie tego nie lubię.

Bardzo fajnie, że Dorota zdecydowała się wystąpić w tym programie i powiedzieć, co leży jej na sercu

Źródło: plotek.pl

Share