Agnieszka Woźniak-Starak opowiedziała o ostatnich chwilach z mężem w prokuraturze

Agnieszka Woźniak-Starak przeżywa bardzo trudne chwile po śmierci ukochanego męża Piotra Woźniaka-Staraka († 39 l.). Od tragicznego wypadku producenta filmowego minęło zaledwie kilka tygodni i rany nie zdążyły się jeszcze zabliźnić. Zwłaszcza, że dziennikarka musiała ostatnio przywołać w pamięci ostatnie chwile spędzone z Piotrem. Jak podaje „Super Express”, Agnieszka Woźniak-Starak została przesłuchana przez prokuraturę w związku ze śmiercią męża.

Niedługo miną dwa miesiące od śmierci producenta filmowego i milionera Piotra Woźniaka-Staraka na Mazurach. Olsztyńska prokuratura wciąż prowadzi śledztwo w związku z tragiczną śmiercią mężczyzny, prywatnie związanego z dziennikarką i prezenterką telewizyjną Agnieszką Woźniak-Starak.

Jak informuje „Super Express”, żona zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka została ostatnio przesłuchana przez prokuraturę. Agnieszka Woźniak-Starak musiała opowiedzieć śledczym o swoich ostatnich godzinach spędzonych w towarzystwie ukochanego męża. Z pewnością były to dla niej bardzo trudne chwile.

Dziennikarka miała opowiedzieć, jak wieczór 17 sierpnia spędziła w towarzystwie Piotra Woźniaka-Staraka oraz jego rodziców w jednej z mazurskich restauracji. Wg „Super Expressu”, Agnieszka miała tej samej nocy wrócić z rodzicami do Konstancina, ponieważ następnego dnia miała uczestniczyć w ważnym spotkaniu. Jej mąż Piotr kontynuował biesiadowanie. Tragiczny wypadek wydarzył się, gdy dziennikarka była w drodze do domu.

Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka

Piotr Woźniak-Starak zginął w nocy z 17 na 18 sierpnia w tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno na Mazurach. Producent filmowy i milioner wypadł z łodzi motorowej, na której towarzyszyła mu 27-letnia Ewa z Łodzi. Ciało Woźniaka-Staraka zostało odnalezione 22 sierpnia, po czterech dniach intensywnych poszukiwań. Smutną informację podał na swoim Twitterze wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.

Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka były akcją zakrojoną na szeroką skalę. Brały w niej udział specjalistyczne jednostki, strażacy i policjanci. Służby używały specjalistycznego sprzętu do poszukiwań, w tym sonarów i robota do prac podwodnych.

Wyniki sekcji zwłok wskazują, że w chwili wypadku Piotr Woźniak-Starak miał od 1,7 promila alkoholu we krwi, do 2,4 promila w moczu. – Przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego. Rozmieszczenie i cechy morfologiczne ran wskazują, że najprawdopodobniej powstały one w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi motorowej – poinformowała w komunikacie olsztyńska prokuratura.

Źródło: fakt.pl

Share