Anna Przybylska (†36 l.) zmarła 5 października 2014 roku. Przez kilkanaście miesięcy zmagała się z rakiem trzustki. Osierociła trójkę dzieci i pozostawiła pogrążonego w rozpaczy partnera Jarosława Bieniuka. Anna Przybylska bardzo dbała o to, by chronić prywatność swoich najbliższych. Jednak od czasu do czasu raczyła swoich fanów prywatnymi zdjęciami na Instagramie. Jaka była poza planem zdjęciowym?
Anna Przybylska zawsze podkreślała, że największą wartością w życiu jest kochająca rodzina. Stworzenie szczęśliwego domu było jednym z jej największych marzeń. Pomimo tego, że choroba nie pozwoliła jej na długie życie, udało jej się założyć rodzinę. Razem z wieloletnim partnerem doczekała się narodzin trójki dzieci. W 2002 roku na świecie pojawiła się ich córka Oliwia. Cztery lata później urodził się syn, Szymon, a w 2011 roku najmłodszy z rodzeństwa, Jan.
Anna Przybylska ceniła rodzinę ponad wszystko
W jednym z wywiadów dla „Vivy” Anna wyznała, że rodzina to najpiękniejsze, co ją w życiu spotkało. – Uważam, że wiele w życiu osiągnęłam. I mam tu na myśli moją rodzinę, moją najpiękniejszą rolę, jaką do tej pory zagrałam. Nigdy to, co stworzyłam zawodowo, nie dorówna temu, że jestem dumną matką trójki dzieci i że to są takie kochane dzieciaki – powiedziała.
Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. Przez kilkanaście ostatnich miesięcy życia walczyła z nowotworem trzustki. Do końca wierzyła, że uda jej się pokonać chorobę. Wiedziała, że ma dla kogo żyć. – Najbardziej chciałabym wyjść z tej sytuacji, w której się teraz znajduję i móc funkcjonować tak, jak funkcjonowałam do tej pory. Jeszcze trochę pożyć. Bardzo głęboko wierzę, że mi się uda – mówiła w jednym z ostatnich wywiadów w „Vivie”.
– Ja myślę teraz krótkoterminowo, nie ma co wybiegać za bardzo w przyszłość. Nie mogę się doczekać wiosny (…) Przesterowałam moją głowę na pozytywne myślenie, żeby cieszyć się życiem. I walczyć, bo mam o co. Ja teraz rozumiem, co to znaczy naprawdę cieszyć się każdą chwilą. Doceniam każdą minutę – powiedziała w wywiadzie dla „Vivy” niedługo przed śmiercią.
Przybylska broniła prywatności swojej rodziny
Aktorka niechętnie wypowiadała się w mediach o swojej chorobie. Uważała, że jest to bardzo osobista i intymna część jej życia. Toczyła batalię z fotoreporterami, którzy wyczekiwali na nią na ulicy lub na jej dzieci pod szkołą. Deklarowała, że nie pozwoli okradać się z prywatności.
Jednak pomimo choroby, starała się pamiętać o swoich fanach. Była aktywna na Instagramie. Tam dzieliła się z internautami częścią swojego prywatnego życia. To ona decydowała o tym co, kiedy i komu chce pokazać.
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
To były ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej
Źródło: fakt.pl