Policja walczy z tą plagą. Piotr Woźniak-Starak nie był jedyny

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie opublikowała wyniki sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka, który w połowie sierpnia zginął w wypadku na jeziorze Kisajno pod Giżyckiem. Śledczy ustalili także, że w jego organizmie wykryto alkohol. Znany producent nie był jedyną osobą, którą pochłonęła brawura. Ilu sterników zatrzymano po alkoholu? Zobaczcie.

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie uzyskała z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku sprawozdanie z oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka. Przyczyną śmierci byłego producenta filmowego była „ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego”. Mężczyzna po wypadnięciu z łodzi najprawdopodobniej został uderzony śrubą w głowę.

„Rozmieszczenie i cechy morfologiczne ran wskazują, że najprawdopodobniej powstały one w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi motorowej” – poinformowała w swoim komunikacie Prokuratura.

Śledczy zbadali też poziom alkoholu we krwi byłego producenta. Wynika z niego, że w organizmie miał od 1,7 promila (we krwi) do 2,4 promila (w moczu) alkoholu.

Alkohol na wodzie

Wypadek Woźniaka-Staraka pokazuje problem żeglarzy i sterników, którzy po alkoholu wsiadają na łodzie. Tylko w tym roku doszło na Mazurach do trzech wypadków łodzi, którymi kierowali pijani sternicy. Zginęła w nich jedna osoba. Od maja policjanci zatrzymali 30 sterników, którzy prowadzili różnego rodzaju łodzie. To niemal dwukrotny wzrost w porównaniu do roku ubiegłego (w 2018 roku zatrzymano 17 osób).

Specjaliści nie mają wątpliwości, że pijany jest tak samo niebezpieczny za kierownicą samochodu, jak i za sterem łódki. – Człowiek, będący pod wpływem alkoholu nie ma równowagi, nie podejmuje racjonalnych decyzji, nie ma kondycji. Kapitan powinien mieć trzeźwy umysł. Picie alkoholu na wodzie jest zabronione – mówi w rozmowie z Fakt24 Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. To on m.in. brał udział w poszukiwaniach ciała Piotra Woźniaka-Staraka. – Ale musimy pamiętać, że także inni załoganci na łodzi są odpowiedzialni za wspólne bezpieczeństwo – dodaje.

Jakie kary grożą za prowadzenie pod wpływem alkoholu?

Kary za prowadzenie pojazdu mechanicznego na wodzie są zróżnicowane. Jeśli sternik ma od 0,2 promila do 0,5 promila alkoholu (stan po spożyciu) podlega pod łagodniejszy wymiar kary. Art. 87§1 kodeksu wykroczeń mówi, że osoba znajdująca się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadząc pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych. Areszt może trwać nawet 14 dni, a maksymalna wysokość grzywny wynosi 5000 zł. Sąd może też orzec o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Zdecydowanie bardziej poważniejsze konsekwencje grożą osobie, u której zawartość alkoholu we krwi wynosi więcej niż 0,5 promila. Takiej osobie grozi kara więzienia nawet do 2 lat.

Również za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka

Piotr-Woźniak-Starak zginął w tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno na Mazurach. W nocy z 17 na 18 sierpnia producent filmowy i milioner wypadł z łodzi motorowej, na której towarzyszyła mu 27-letnia Ewa z Łodzi. 22 sierpnia służby znalazły ciało 39-letniego Piotra Woźniaka-Staraka. Smutną informację podał na swoim Twitterze wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka były akcją zakrojoną na szeroką skalę. Brały w niej udział specjalistyczne jednostki, strażacy i policjanci. Służby używały specjalistycznego sprzętu do poszukiwań, w tym sonarów i robota do prac podwodnych.

Źródło: fakt.pl

Share