Kto ma rację? Cleo skomentowała aferę z Górniak i Donatanem

Cleo (36 l.) podczas ostatniej rozmowy z nami postanowiła zabrać głos w sprawie konfliktu Edyty Górniak z Donatanem.

Ponad dwa lata temu Edyta i Donatan spotkali się w studiu nagraniowym, by stworzyć razem nową piosenkę dla artystki. Wydawało się, że ich praca przebiegała w przyjaznej atmosferze. Jednak nic bardziej mylnego!

Diwa dopiero kilka dni temu zdecydowała się przerwać milczenie na temat współpracy z producentem.

„Udało się nagrać ten utwór tylko dlatego, że go pokochałam i że był z nami reżyser dźwięku, który łagodził atmosferę. Donatan jest bardzo bezpośredni w komplementowaniu kobiet. Ja natomiast nie jestem przyzwyczajona, że ktoś, z kim nie mam osobistych relacji, jest tak otwarty. Kilka razy chciałam wyjść ze studia” – mówiła Górniak w wywiadzie dla „Faktu”.

Wypowiedź diwy wywołała spore zamieszanie w show-biznesie, dlatego postanowiliśmy poprosić o komentarz Cleo. Artystka pracowała z producentem przez długi czas i to właśnie dzięki współpracy z nim zdobyła upragnioną rozpoznawalność. Podobno znają się jak łyse konie.

„Przez lata nie było łatwo, bo to jest człowiek bardzo wymagający. Skupia się mocno na muzyce. Nie patrzy na ogół, tylko na detale” – wyznała.

Zapytana, czy jego komplementy nie przekraczają pewnych granic, oznajmiła:

„Jeśli wyznaczysz mu granice, to on ich nie przekroczy. Przez pewien czas docieraliśmy się. Jednak udało nam się poznać na tyle, że wiemy, na co możemy sobie pozwolić i jak żartować. Mamy świadomość, w jakich relacjach chcemy znaleźć się w tym studiu, że pracuje nam się bardzo dobrze”.

Na koniec postanowiła zwrócić się do Górniak”:

„Bardzo mi przykro, że tak się czułaś”.

Dwa lata temu, gdy Donatan złapał za pośladek Edytę na ściance w Opolu, Cleo jako jedyna kobieta stanęła w jego obronie. Pojawiły się wtedy głosy, że artystka nie może pozwolić sobie na szczery komentarz, bo zawdzięcza mu bardzo dużo w branży.

Jak myślicie po której stronie leży prawda?

Źródło: pomponik.pl

Share