Niedawno Lech Wałęsa był w sanatorium. Spędził czas w bardzo urokliwym miejscu, nie tylko relaksując się, ale i pracując nad sobą. Przeszedł na dietę i poddawał się przeróżnym zabiegom, by nieco schudnąć. Były prezydent wrócił już do Gdańska i znów poddał się zmianom. Tym razem padło na fryzjerską metamorfozę.
Wałęsa postanowił wiele zmienić w swoim życiu. Najpierw zdecydował się zadbać o zdrowie, zrzucić zbędne kilogramy. Pojechał do sanatorium, gdzie przeszedł na dietę, ćwiczył, spacerował z kijkami. Po kilku pełnych atrakcji dniach wrócił do Gdańska. Ale na tym nie przestał, bo właśnie poddał się kolejnej metamorfozie. Lech Wałęsa postanowił zmienić fryzurę! Ale wcale nie poszedł do fryzjera, tylko fryzjer przyszedł do niego.
W biurze byłego prezydenta urządzono „salon” fryzjerski. Wizytę fryzjera Wałęsa zrelacjonował na Facebooku: – fryzjer od czasu do czasu – napisał i wrzucił kilka zdjęć. Fani nie kryli zachwytów nad Wałęsą i jego nową fryzurą: – Ostrzyżony na bóstwo!; Super fryzura pozdrawiam; Ale z szefa bóstwo! Z pewnością strzyżenie nie było przypadkowe. W końcu za kilka dni kolejna rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. A do tego w najbliższą sobotę odbędzie się ślub jednej z czterech córek Wałęsy, Magdaleny. A wiadomo, że tak ważne wydarzenia wymagają dobrej prezencji. I Lech Wałęsa doskonale o tym wie.
I fryzjer od czasu do czasu
Gepostet von Lech Wałęsa am Dienstag, 27. August 2019
Źródło: se.pl