Joanna Koroniewska po raz pierwszy wyznała całą prawdę o swojej mamie. Do tych przemyśleń skłoniła ją niedawna, tragiczna śmierć Piotra Staraka.
Joanna Koroniewska odniosła się w swoim wpisie do postaci Piotra Staraka, o którego śmierci rozpisują się teraz nieustannie portale informacyjne. Tragiczna śmierć producenta zatrzęsła całym światem show biznesu. Wiele osób ciągle nie dowierza, że ta tragedia naprawdę miała miejsce.
Sytuacja ta zmusiła Joannę Koroniewskę do głębokich przemyśleń. Po raz pierwszy postanowiła podzielić się bolesnym wyzwaniem ze swoimi fanami na Instagramie. Słowa te, co szokujące, dotyczą jej mamy.
Joanna Koroniewska jest przerażona tym, co dzieje się dzisiaj w mediach społecznościowych
Joanna Koroniewska na swoim Instagramie postanowiła zwrócić uwagę na to, co najbardziej boli ją u internautów. Jak twierdzi, użytkownicy sieci są pozbawieni empatii i współczucia. Aktorka dobrze wie, o czym mówi, a jako przykład podała sytuację związaną ze śmiercią swojej mamy. Tak jak w przypadku Piotra Staraka, tak i w kwestii mamy Joanny Koroniewskiej internauci „wiedzieli lepiej”, co się stało, jakie błędy zostały popełnione, a także kto zawinił.
– Im dłużej żyję na tym świecie, tym nic w moim życiu już nie jest takie oczywiste. Nic. I wiem, że nie tylko w moim. I nie oceniam. Bo nic nie wiem. I naprawdę polecam zrobić to samo. Zanim życie zweryfikuje nasze myśli i da nam pstryczka w nos. Mam rodzinę. Cudowną rodzinę. Kiedyś byłam sama. Kiedy umarła moja mama – jedyna i najbliższa mi osoba, wyrwano mi serce, które już nigdy się nie zrosło. Ale i ja wtedy słyszałam. I pamiętam. Różne „teorie” tych, którzy wiedzieli lepiej. A nie wiedzieli nic. Empatia, o której tak często piszę, nie wzięła się pewnie w moim życiu znikąd – wyznała na Instagramie aktorka.
Internauci jednogłośnie stwierdzili, że aktorka ma po prostu rację, a jej wpis każdy powinien poddać dłuższej refleksji.
Źródło: pikio.pl