Córka została uratowana przez niespodziewanego bohatera. Dziecko niemalże spłonęło w poważnym pożarze domu. Kiedy matka dziewczynki dowiedziała się prawdy o całym zdarzeniu, nie kryła łez wzruszenia.
Córka nieomal spłonęła w potężnym pożarze. Jej życie uratował niespodziewany wybawca, bo to dzięki jego interwencji dziecko uchroniło się przed płomieniami. Kiedy matka dziewczynki dowiedziała się, kto stoi za skuteczną akcją ratunkową, nie była w stanie powstrzymać wzruszenia.
Córka ocalona z pożaru
Córka została sama w domu tylko na chwilę. Jej mama, Erika Poremski, wyszła tylko po to, żeby przynieść coś z samochodu. Gdy kobieta odwróciła się w kierunku budynku, on cały stał w płomieniach. 8-miesięczna Viviana znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Poza dzieckiem w domu znajdował się jeszcze ukochany pies rodziny, Polo. To właśnie dzięki jego interwencji dziewczynce nie stała się krzywda. Zwierzę uratowało córkę Eriki Poremski i stało się lokalnym bohaterem.
Niespodziewany bohater
Na miejsce tragedii natychmiast wezwano straż pożarną. Matka dziecka na własną rękę próbowała dostać się do pomieszczenia, w którym znajdowała się jej córeczka, lecz nie dała rady. Gdy strażakom wreszcie udało się wydostać Vivian z płonącego budynku, okazało się, że dziecko przeżyło tylko dzięki bohaterskiemu zachowaniu Polo.
Pies nie opuszczał dziecka ani na krok, a w momencie pożaru, przykrył dziewczynkę własnym ciałem. Dzięki temu zagrodził drogę płomieniom, na skutek czego Vivian przeżyła. Doznała poparzeń tylko z jednej strony ciała i stanowiły one zaledwie 19% powierzchni jej ciał. Gdyby nie obecność wiernego psiaka, dziecko z pewnością straciłoby życie.
Pupil rodziny Eriki Poremski niestety nie przetrwał batalii z ogniem. Kiedy matka zrozumiała, co pies zrobił dla jej dziecka, zalała się łzami. Ta historia jest ewidentnym przykładem tego, że relacja między zwierzęciem a człowiekiem, może być niezwykle silna. Pupil w taki heroiczny sposób okazał swoją wielką miłość do właściciela i całej rodziny.
Źródło: pikio.pl