Sprawdź, czy masz je w domu. 10 warzyw i owoców, które trzeba jeść zimą

Pomarańcze i pomidory, banany i kalafiory, a nawet szpinak i truskawki – lista owoców i warzyw, którymi możemy raczyć się zimą, tylko nieznacznie ustępuje letniej ofercie straganowej. Płody pól i sadów (a właściwe szklarni) przybywają do nas z całego świata przez cały rok. Niestety towar z importu często odstrasza ceną i jakością: szczególnie warzywa z upraw hydroponicznych to blady cień smaków polskiego ogródka.

Być może więc z łasuchowaniem lepiej poczekać na sezon, a poza okresem wegetacyjnym korzystać z rodzimych zapasów?

Oto 10 warzyw i owoców, którymi, ze względu na wartości odżywcze, warto zajadać się zimą.

1. Cebula

1

Cebula wyciska łzy, ale i przepędza choroby. Jej prozdrowotne właściwości znali już starożytni Rzymianie – podobno przeziębienia leczył nią sam Neron (co właściwie nie jest najlepszą reklamą dla tej rośliny). Zalety tego warzywa doceniają również współcześni – kilka lat temu mer Drohobycza ufundował pomnik cebuli w geście wdzięczności za uratowanie mieszkańców tego miasta przed epidemią grypy. W aptekach brakowało wówczas leków i środków dezynfekcyjnych, za to w sklepach nie zabrakło zwykłej dymki, która pomogła przegnać „bakcyla” z ukraińskiej miejscowości.

Cebula nie tylko podnosi odporność organizmu na typowo zimowe choroby, ale również obniża poziom cholesterolu i cukru we krwi, poprawia trawienie i przeciwdziała zaparciom.

Nasze babcie kroiły ją w talarki i przesypywały cukrem, a następnie odstawiały na kilka godzin, by uzyskać w ten sposób cebulowy syrop – świetne lekarstwo na kaszel!

2. Czosnek

2

Jeden z najsilniejszych naturalnych antybiotyków, a zarazem jedna z najpopularniejszych przypraw polskiej kuchni. Ma zgubny wpływ na jakość oddechu, ale zbawienny na odporność organizmu. Zimą najlepiej jadać go regularnie – bo zmniejsza podatność na infekcje, pomaga zwalczyć przeziębienie, łamanie w kościach i obniżyć gorączkę.

Za zdrowotne właściwości czosnku odpowiadają siarczki allilowe oraz działająca bakteriobójczo allicyna, która powstaje z przekształcenia alliiny po naruszeniu tkanki czosnku, np. pod wpływem wyciśnięcia go przez praskę. Czosnek to nie tylko postrach drobnoustrojów, ale specyfik o szerokiej gamie właściwości zdrowotnych. Jest zalecany m.in. w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych, ponieważ pomaga obniżyć poziom cholesterolu, rozrzedzić krew i zmniejszyć jej ciśnienie, a także w profilaktyce nowotworowej, ponieważ hamuje proces powstawania niektórych kancerogenów.

3. Kapusta, najlepiej kiszona

3

To nie tylko idealny dodatek do kotleta, ale przysmak sam w sobie. A w dodatku samo zdrowie. Jak wszystkie kiszonki, również kapusta poddana fermentacji zawiera obfitość korzystnych dla naszego zdrowia kultur bakterii kwasu mlekowego – w znacznie większej ilości niż jogurt czy kefir. Te pożyteczne drobnoustroje są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania jelit. Hamują stany zapalne i procesy gnilne, powstrzymują rozrost drożdżaków i szkodliwych bakterii.

Niestety kiszonki dostepne w sprzedaży to zazwyczaj produkty pasteryzowane, pozbawione cennych bakterii albo zakwaszane octem – a nie fermentowane – w celu przyspieszenia produkcji.

Kapustę warto jednak spożywać w każdej postaci, również gotowaną czy duszoną. Stanowi ona bowiem bogate źródło witamin z grupy B oraz A, C i K, a także rutyny – flawonoidu o działaniu wzmacniającym i uszczelniającym naczynia krwionośne oraz poprawiającym ich elastyczność. Rutyna zmniejsza też toksyczność utlenionego cholesterolu, obniżając w ten sposób ryzyko chorób serca, i zapobiega nadmiernej krzepliwości krwi.

4. Burak, warzywo wszechstronne

4

Najbardziej znane pod postacią barszczu oraz ćwikły, świetnie sprawdza się również w zapiekankach, przekąskach, deserach czy koktajlach warzywno-owocowych. Burakami warto zajadać się szczególnie zimą – wzmacniają bowiem odporność organizmu, dodają energii, pomagają zwalczyć łamanie w kościach. Sok z kiszonych buraków stanowi jeden z najlepszych naturalnych leków na anemię – zwiększa ilość czerwonych krwinek, poprawia krążenie, udrażnia naczynia krwionośne. Burak ma również silne właściwości odkwaszające i oczyszczające – poprawia stan krwi i wypłukuje z organizmu szkodliwy kwas moczowy. „Czerwone bulwy” zawierają także dwa rzadkie metale – cez i rubid, które hamują rozwój komórek nowotworowych.

Warzyw tych powinni jednak unikać diabetycy. Nawet w ćwikłowej odmianie buraka znajduje się bowiem sporo cukru.

5. Ziemniak

5

Ostatnie warzywo, do którego trzeba przekonywać Polaków. Stanowi podstawę „archetypowego” polskiego obiadu: schabowego z kapustą i ziemniakami. Zajadamy się nimi na każdy z możliwych sposobów: w formie frytek, placków ziemniaczanych, zapiekane w skórkach, gotowane na parze, smażone w formie talarków.

Ziemniak, sprowadzony z Peru do Europy przez Hiszpanów w XVII w., to obecnie niemal polskie warzywo narodowe. Poznaniacy uhonorowali go nawet „pomnikiem” w formie przypominającego bulwę głazu o wdzięcznej nazwie „Pomnik Pyry”. Jednak poczciwy kartofel ma nam do zaoferowania nie tylko walory smakowe, ale również porcję zdrowia.

Mało kto wie, że ziemniaki to jedno z podstawowych źródeł witaminy C w naszym pożywieniu – mają jej więcej niż jabłka i cebula! Warzywa te zawierają również witaminy z grupy B, żelazo, potas oraz magnez. Ze względu na swoją lekkostrawność są polecane przy dolegliwościach żołądka.

6. Carna rzepa

6

Znana głównie jako roślina kosmetyczna. Szampon z czarnej rzepy to skuteczny środek na wzmocnienie włosów oraz łupież. Z kolei ugotowane i utarte bulwy tego warzywa nadają się na maseczkę przeciwtrądzikową. Jednak czarna rzodkiew sprawdza się znakomicie nie tylko przy „odnowie biologicznej”, ale również w kuchni: jako składnik surówek, zup, zapiekanek lub nadzienia, np. pierogowego.

Osoby o wrażliwych podniebieniach nie powinny jej jeść na surowo – jest bowiem znacznie ostrzejsza niż spokrewniona z nią rzodkiewka. Jednak po obróbce termicznej traci swe pikantne właściwości. Za intensywny smak i zapach rzepy odpowiadają olejki gorczyczne, które silnie pobudzają wydzielanie soków trawiennych i śliny, korzystnie wpływając na trawienie. Rzepa zawiera również fitoncydy – substancje o działaniu bakterio- i grzybobójczym – a także witaminy C, B1, B2 i sole mineralne, m.in. potasu, magnezu, żelaza, siarki i wapnia. Zimą czarna rzodkiew pomoże nam m.in. w walce z kaszlem i zapaleniem dróg oddechowych.

7. Jabłka

7

Jabłko to niemal synonim narodowego skarbu, szczególnie w Polsce, która jest jabłkowym potentatem, jako trzeci – po Chinach i Stanach Zjednoczonych – największy producent tych owoców na świecie. Historia jabłka sięga 4000 lat p.n.e., jednak większość jego współczesnych odmian pojawiła się w XIX i XX w., a jednocześnie gatunki popularne w dawnej Polsce zaniknęły. Wszystko ze względu na konieczność dostosowania produkcji do wymogów masowego przetwórstwa, m.in. przez stworzenie odmian odpornych na przymrozki i choroby. Jabłko to „owoc orkiestra” o niemal nieograniczonej liczbie zastosowań kulinarnych. Nadaje się do surówek, sałatek, ciast, przecierów, dżemów, kompotów, wyciskanych soków, a nawet niektórych dań obiadowych. Przy większej determinacji zrobimy z niego ocet jabłkowy albo cydr, czyli napój alkoholowy popularny we Francji czy Wielkiej Brytanii, a ostatnio zdobywający uznanie również w Polsce.

Jabłko to nie tylko przysmak, ale również mała bomba zdrowotna, zawierająca niemal wszystkie znane witaminy: A, C, D, E, K oraz pulę witamin z grupy B, a także wiele cennych minerałów. Jabłka najlepiej jadać nieobrane i w postaci surowej, ponieważ pod wpływem obróbki termicznej tracą one większość swoich cennych właściwości.

8. Gruszka

8

Przybyła do Europy ze starożytnej Persji i początkowo przyjęła się jedynie na południu: w Grecji i Rzymie. Na zachód Starego Kontynentu dotarła dopiero w XVII i XVIII w. Ten popularny owoc polskich ogrodów i sadów uprawiany jest w znacznie mniejszej ilości niż jabłka, ponieważ nie sprzyja mu nasz klimat – grusza jest rośliną ciepłolubną. Warto jednak korzystać z zasobów, które posiadamy, ponieważ gruszki oferują bogactwo substancji odżywczych.

Przede wszystkim zawierają całą gamę składników mineralnych, takich jak potas, fosfor, magnez, wapń, żelazo, miedź, bor czy jod. Stanowią również bogate źródło witamin: A, B1, B2, B6, C i PP. Gruszki zalecane są w dolegliwościach trawiennych i przy zatruciach pokarmowych – najlepiej starte lub w formie kompotu. Gruszki mają również właściwości przeciwgorączkowe, dlatego mogą się przysłużyć w leczeniu przeziębień czy łagodzeniu objawów grypy.

9. Dzika róża

9

To krzew pospolity porastający przydroża, zarośla, ugory, obrzeża lasów. I jak wiele pospolitych roślin, ma niepospolite właściwości. Owoce dzikiej róży to skarbnica zdrowia. Stanowią drugie po egzotycznej aceroli najbogatsze źródło witaminy C – zawierają jej kilkanaście razy więcej niż cytrusy. Znajdziemy w nich również witaminy A, B1, B2, E, K, kwas foliowy, olejki eteryczne oraz flawonoidy, posiadające działanie przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwgrzybicze. Owoce dzikiej róży są doskonałym środkiem na wzmocnienie organizmu w sezonie zimowym, pomagają również w leczeniu dolegliwości przewodu pokarmowego, wątroby i nerek, a nawet stawów.

Nie nadają się jednak do jedzenia na surowo. Po zerwaniu można je suszyć, macerować lub zalać spirytusem do naciągnięcia. Kto nie chce się fatygować własnoręczną obróbką owoców dzikiej róży, może je nabyć w każdym markecie w postaci herbatki.

10. Czarny bez

10

Owoców czarnego bzu nie kupimy w pierwszym lepszym supermarkecie. Można ich szukać w sklepach zielarskich lub zamówić przez internet. Najlepiej jednak samemu udać się na zbiory w sezonie, czyli na przełomie sierpnia i września, gdy jagody czarnego bzu osiągają pełnię dojrzałości. Ale uwaga! Nie należy ich jeść na surowo – w tej postaci są trujące. Dopiero po odpowiedniej obróbce, np. suszeniu lub gotowaniu, możemy bezpiecznie cieszyć się ich walorami smakowymi oraz zdrowotnymi.

Jakie konkretnie moce kryją się w czarnym bzie? Przede wszystkim to świetny lek na przeziębienia o dwukrotnie wyższej zawartości witaminy C niż cytrusy. Jest również bogaty w witaminy z grupy B, a także stanowi największe obok aronii źródło antocyjanów – silnych antyutleniaczy o działaniu przeciwnowotworowym, przeciwgrzybiczym, przeciwzapalnym, a nawet przeciwwrzodowym. Czarny bez ma również działanie moczopędne i przeczyszczające, a także wpływa korzystnie na kondycję naczyń krwionośnych i przeciwdziała rozwojowi miażdżycy.

Źródło: kobieta.onet.pl

Share