Miruna to gatunek ryby chudej. Zawiera w sobie mnóstwo składników odżywczych i stanowi świetne uzupełnienie codziennej zdrowej diety. Co znajdziemy w mirunie?
Miruna – pochodzenie
Miruna pochodzi z wód Oceanu Spokojnego. Należy do rodziny ryb dorszokształtnych. Delikatne i kruche białe mięso miruny ma charakterystyczny smak i sprawia, że potrawy z tej właśnie ryby zainteresowały już niemal całą Europę. Również w Polsce miruna zdobywa coraz większą popularność. Najwięcej tych ryb żyje w okolicach Nowej Zelandii, jednak przez nadmierne połowy populacja została tam już dość przetrzebiona.
Obecnie większość połowów prowadzona jest w Australii, Japonii i Rosji. Miruna jest średniej wielkości i żyje w ławicach. Potrafi osiągnąć wiek nawet dwudziestu pięciu lat. Żywi się małymi rybami i skorupiakami lub kałamarnicami. Jej subtelne mięso nie zawiera ości, co sprawia, że posiłki z tej ryby nadają się również dla dzieci. Przeważnie już na statku miruna zostaje filetowana i mrożona, dzięki temu zachowuje walory odżywcze, mimo długiej podróży do Europy.
Miruna – zawartość białka
W stu gramach mięsa z miruny znajduje się aż piętnaście gramów pełnowartościowego białka. Z tego powodu stanowi ono prawdziwy zastrzyk energetyczny. Może być używane jako zamiennik mięsa drobiowego lub czerwonego. Dostarcza ona niezbędnych organizmowi aminokwasów egzogennych.
Ogromnym plusem miruny jest też jej niska kaloryczność. We wspomnianych stu gramach mięsa znajdziemy jedynie 74 kalorie. To sprawdza, że smaczna ryba z Pacyfiku jest wyjątkowo dobrym wyborem dla osób się odchudzających.
Miruna – zawartość witamin i minerałów
W mirunie znajduje się spora ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych, tak cennych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Znajdziemy w niej także wiele witamin z grupy B oraz witaminy A. Miruna wzmacnia wzrok i poprawia stan skóry oraz zapobiega anemii i trądzikowi. W mirunie jest także potas. Ten zaniedbywany niekiedy przez nas minerał, jest niezbędny do prawidłowej pracy układu nerwowego oraz serca – zapobiega skurczom mięśni i wspomaga przekaźnictwo neurochemiczne.
Oprócz tego miruna ma w sobie sód, żelazo, fosfor i selen, a także witaminę D3, tak potrzebną cierpiącym na jej niedobory mieszkańcom północnej Europy. Dzięki dużym ilościom miruny możemy więc uniknąć zmęczenia, problemów ze snem i apatii.
Miruna – działanie lecznicze
Jedzenie mięsa z miruny jest świetnym środkiem profilaktycznym, pozwalającym uniknąć wielu poważnych schorzeń. Tyczy się to przede wszystkim chorób układu krążenia. Dzięki mirunie zmniejsza się możliwość wystąpienia zakrzepu, co ratuje przed zatorem płucnym czy udarem mózgu. Miruna wzmacnia odporność i ma działanie przeciwzapalne. Doskonale chroni także układ nerwowy.
Lekarze polecają jej spożywanie także w przypadku astmy, chorób alergicznych czy reumatoidalnego zapalenia stawów. Miruna jest niezwykle polecana kobietom w ciąży, wspomaga bowiem tworzenie się mózgu płodu. Zabezpiecza także przed zaburzeniami depresyjnymi w dorosłym życiu. Miruna nie zawiera w sobie istotnej ilości rtęci, stąd jej zażywanie w ciąży jest całkowicie bezpieczne.
Przepisy na mirunę
Mirunę warto przede wszystkim gotować lub piec. Smażenie powoduje bowiem utratę cennych kwasów omega-3. Może również doprowadzić do powstania szkodliwych tłuszczów trans. Także paluszki rybne z miruny nie są najlepszym pomysłem żywieniowym, badania wykazują, że samej ryby jest tam niewiele, a większość ich składu to dodatki w rodzaju mąki ziemniaczanej. Miruna najlepiej sprawdza się w roli głównego dania, jako klasyczna ryba po grecku. Natartą solą i pieprzem, wystarczy pozostawić na godzinę w lodówce i upiec następnie w 180 stopniach.
Długość pieczenia to zaledwie dziesięć minut. Mirunę można podawać z duszonymi warzywami: marchewką, pietruszką, cebulą, selerem i porem. Dobrze smakuje doprawiona koperkiem. Do miruny świetnie pasują również sosy – cytrynowo-ziołowy lub miętowy.
Źródło: kobieta.onet.pl