To ważne. Sansewieria – roślina, którą każdy powinien mieć w sypialni

Powodów, dla których sansewieria (zwana też wężownicą lub językami teściowej) powinna znaleźć się w każdej sypialni jest kilka. I wszystkie są istotne – przede wszystkim dla zdrowia. Na dodatek jest to roślina długowieczna i bardzo wytrzymała – przeżyje w warunkach, w których inne szybko by zginęły. Dlaczego obecność sansewierii w sypialni, i w ogóle w mieszkaniu – jest tak ważna? Poznaj szczegóły i jeśli jeszcze nie posiadasz wężownicy – nadrób to jak najszybciej!

Dlaczego sansewierię warto mieć w sypialni? Dwa najważniejsze powody:

1. W nocy wężownica dotlenia pomieszczenie

Sansewieria należy do grupy roślin, które w nocy pochłaniają dwutlenek i uwalniają tlen. Jest to przystosowanie rośliny do gorącego i suchego klimatu Afryki, z której pochodzi. Obecność wężownicy w sypialni dotleni ją i ułatwi ci zaśnięcie, zapewniając głęboki zdrowy sen.

2. Sansewieria oczyszcza powietrze z toksyn i zanieczyszczeń

Wężownica to doskonały „żywy filtr”. Co więcej, NASA zaliczyła ją do grupy 18 roślin, które najlepiej oczyszczają powietrze. Badania pokazały, że sansewieria pochłania i rozkłada (bez szkody dla siebie) wiele toksycznych związków, w tym przede wszystkim:

formaldehyd: konserwant obecny m.in. w niektórych zasłonach, tapetach i wykładzinach, meblach, środkach czystości i farbach. Spore dawki formaldehydu mogą skutkować bólami głowy, bezsennością, związek działa toksycznie na układ oddechowy, osłabia odporność, prawdopodobnie ma również działanie rakotwórcze;

benzen – związek toksyczny i rakotwórczy, używany m.in. do produkcji farb, lakierów, klejów. W wysokim stężeniu wywołuje zawroty i bóle głowy, zaburzenia pracy serca, obniża nastrój, a nawet utrudnia dotlenienie mózgu.

Jak uprawiać sansewierię – najważniejsze zasady

Wężownica jest jedną z najbardziej wytrzymałych roślin, jednak i ona ma swoje – wprawdzie niewielkie – wymagania:

Wężownica lubi ciepło, chłód jej szkodzi, dlatego roślina przez cały rok powinna przebywać w pomieszczeniu. W zimie temperatura nie powinna spaść poniżej 15 stopni.

Lubi słońce (jednak nie bezpośrednie), ale stać może również w cieniu.

Największym wrogiem wężownicy jest nadmiar wody w doniczce (korzenie gniją, liście zamierają) – podlewamy więc oszczędnie: latem raz na tydzień lub dwa, zimą – co trzy tygodnie. Sansewieria jest rośliną wapniolubną, można więc stosować zwykłą wodę z kranu.

Sansewieria nie lubi częstego przesadzania – robimy to dopiero wtedy, gdy korzenie rozpierają doniczkę.

Wężownice nawozimy tylko latem (co dwa – trzy tygodnie) – stosujemy odżywki z niewielką ilością azotu (np. do kaktusów i sukulentów).

Z pielęgnacją sansewierii poradzi sobie właściwie każdy, za to korzyści z jej posiadania są ogromne. Pamiętaj jednak, że jej obecność, nie zastąpi regularnego wietrzenia sypialni.

Źródło: kobieta.onet.pl