Liście laurowe noszone w kieszeniach spełniają marzenia, a włożone pod poduszkę sprowadzają prorocze sny. Używane do oczyszczania domów w postaci dymu potęgują intuicję, chronią i odpędzają złe życzenia oraz zamiary wrogich ludzi, chronią przed piorunami.
Liście laurowe w portmonetce pomagają zatrzymać w niej pieniądze
Jeśli włożymy je do kieszeni, to spełnią się nasze marzenia
Zasadzone na parapecie działają jak talizman ochronny
Liście laurowe, czyli wawrzyn – któż z nas dzisiaj nie zna tego trochę piekącego i cierpkiego smaku listków dodawanych do różnych potraw? Przecież ten wiecznie zielony krzew rosnący w tropikach, a u nas na parapecie okna, był ozdobą „mądrych” głów oraz zwycięzców. Poświęcony był Apollinowi i uważany za święte drzewo.
Starożytni Grecy właśnie tymi gałązkami i liśćmi w postaci wieńców przyozdabiali czoła, zatem mędrzec lub zwycięzca niósł na głowie laur. Nic w tym dziwnego bowiem liście zabezpieczają człowieka przed chorobami i złymi mocami, wzmacniają pamięć i… leczą łupież.
Liście laurowe, nazywane czasami bobkowymi, włożone do portmonetki przyciągają i zatrzymują pieniądze, dlatego są tak skuteczne jako dodatek we wszelkiego typu białej pieniężnej magii. Noszone w kieszeniach spełniają marzenia, a włożone pod poduszkę sprowadzają prorocze sny. Używane do oczyszczania domów w postaci dymu potęgują intuicję, chronią i odpędzają złe życzenia oraz zamiary wrogich ludzi, chronią przed piorunami.
W postaci naparu, kiedy myje się lub tylko kropi ściany pomieszczeń uświęcają i oczyszczają przestrzeń. Przestrzenie nasycone zapachem liści bobkowych przyciągają pieniądze, sukcesy i zwycięstwa, wprowadzają harmonię i spokój w międzyludzkich stosunkach, potęgują przyjaźń. Zapach tej przyprawy wzmacnia wolę, wytrwałość, witalność i energię. Roślinka rosnąca na parapecie czy przy domu ochroni przed chorobami i atakami energetycznymi.
Wawrzyn, oprócz zastosowania magicznego, dzisiaj wykorzystywanego rzadziej, ma oczywiście zastosowanie prozdrowotne. I tak, w postaci mocnego naparu likwiduje łupież, kolkę żołądkową i bóle pęcherza, a pity przez tydzień (połowa szklanki) rozpuszcza kamienie nerkowe. Wywar dodany do kąpieli nie tylko pięknie pachnie, ale i energetyzuje, pobudza optymizm, łagodzi bóle kostne i stawowe, wygładza skórę, likwiduje grzybicę, zapalenie oskrzeli.
Same gotowane liście, ułożone na piersiach łagodzą duszności i kaszel. Olejek, który można samemu przygotować, złagodzi bóle reumatyczne pleców czy zwichnięcia. Dodawany do potraw podnosi ich smak oraz reguluje przemianę materii i wydzielanie soków żołądkowych. Żucie listków likwiduje przykry zapach z ust. Ułożone lub rozsypane w spiżarni czy szafie odpędzają szkodniki.
Źródło: magia.onet.pl