Zwykle najlepsze zdjęcia, to nie te upozowane i dokladnie przemyślane, lecz te, na których przypadkiem udało się uchwycić coś ważnego. Zatrzymany czas lub jakąś historię…
Niewiele wiadomo o tym zdjęciu, ani o okolicznościach, w jakich zostało zrobione. Nie znamy osób, które przedstawia, ani osobistych historii kryjących się za nimi. Wiadomo tylko, że zrobiono je na jednej z ulic Rio de Janeiro.
Jednak ten obraz jest tak sugestywny, że sami możemy spróbować dopowiedzieć nawet to, czego na nim nie widać…
Mężczyzna (być może turysta) spotkał na ulicy ciemnoskórą dziewczynkę, wychudzoną, w łachmanach i bosą. Dziewczyna prawdopodobnie pochodzi z nizin społecznych, bez szans na lepsze życie. Nikogo nie obchodzi los takich ludzi. Ta kobieta nie jest przyzwyczajona do tego, że ktoś okazuje jej wsparcie i pomoc.
On, poruszony taką biedą, która powoduje, że ludzie muszą chodzić boso, poruszony widokiem wychudzonej i nędznie ubranej kobiety – oddaje jej swoje buty.
Jednak nie przekazuje ich stojąc wyprostowany. Pochyla się, jakby składał ukłon, jakby jednocześnie przepraszał. Za to, że ten świat jest tak urządzony. Za to, że na świecie kolor skóry wciąż determinuje nasz los. Za to, że jedni mają tak wiele, a inni nie mają nic…
To zdjęcie jest wyrazem prawdziwej ludzkiej empatii i wrażliwości.
„Bo ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat, nie zginie nigdy dzięki nim…”
Źródło: newsner.com, lolmania.eu