Składniki
- 3 szklanki mąki pszennej tortowej (koniecznie tortowej,
- zobaczycie różnicę)
- 1 szklanka oleju,
- 1 pełna i 2/3 szklanki cukru pudru
- 2 płaskie łyżki cukru waniliowego,
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 jaja (M),
- 300 gramów gęstego jogurtu (najlepiej greckiego)
- 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego bez cukru (40 g)
- około 500 – 700 gramów owoców (u mnie rabarbar, najpierw zasypany cukrem, a potem dokładnie osączony na sitku)
- paczuszka kisielu o dowolnym smaku lub 1 łyżka mąki ziemniaczanej (opcjonalnie, jeśli z owoców leje się sok)
- cukier puder do posypania
Przygotowanie
Jaja, jogurt, olej wyjmujemy z lodówki odpowiednio wcześniej by nabrały temp. pokojowej.
Uwaga, jeśli owoce lub rabarbar są mega soczyste (na przykład truskawki rozmrożone lub bardzo dojrzałe, brzoskwinie, zwłaszcza świeże), możemy, przed położeniem ich na ciasto delikatnie wymieszać z paczką kisielu o dowolnym smaku lub z mąką ziemniaczaną, wchłoną sok i ograniczą ryzyko zakalca.
Owoce, z których nie leje się sok, na przykład agrest, porzeczki, borówka nie wymagają dodatku skrobi, wykładamy je po prostu na ciasto.
W dużej misce całe jaja miksujemy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na piankę, na najszybszych obrotach przez powiedzmy 3 minutki.
Potem do masy wlewamy olej i dodajemy jogurt, mieszamy rózgą lub energicznie łyżką.
Mąkę przesiewamy z budyniem i proszkiem do pieczenia, dosypujemy partiami (powiedzmy 3 – 4) do ciasta, mieszamy energicznie rózgą do połączenia składników, tak by nie było grudek.
Prostokątną blaszkę o wymiarach 25×40 cm wyścielamy papierem do pieczenia, wykładamy ciasto, wierzch posypujemy owocami (nie wciskałam ich w ciasto).
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, wkładamy blachę i pieczemy około 50 minut, do suchego patyczka.
Studzimy przez pierwsze 30 minut przy uchylonych drzwiczkach, potem wyjmujemy na blat i posypujemy obficie cukrem pudrem.
Smacznego!
Źródło: smaker.pl