Kornel Morawiecki. Kim jest wdowa Jadwiga Morawiecka?

Kornel Morawiecki zmarł w poniedziałek 30 września w wieku 78 lat. Przed śmiercią zdążyli się z nim pożegnać najbliżsi, syn Mateusz Morawiecki, a także m.in. córka Marta. W niedzielę do męża przyjechała Jadwiga Morawiecka. Para od lat żyła w separacji, ale utrzymywała dobry kontakt. Kim jest wdowa po Kornelu Morawieckim?

W rozmowie z Faktem kilka lat temu Kornel Morawiecki zdradził, że ożenił się ze starszą od siebie o 11 lat Jadwigą w tajemnicy przed rodzicami. Miał wówczas 18 lat. – Nie pytałem ich o zgodę. O tym, że mam żonę dowiedzieli się podczas Świąt Bożego Narodzenia w 1959 r. Powiedzieli tylko: „synku, miło nam” – opowiadał.

Jak para się poznała?

– Żonę poznałem na wycieczce w góry. To był studencki wyjazd organizowany przez księdza Stanisława Kluzę. Dwa miesiące później byliśmy po ślubie – mówił. Morawiecki był wtedy na pierwszym roku studiów, Jadwiga, chemiczka, już pracowała jako nauczycielka. – Rok później urodziła się córka – mówił.

Morawiecki ze związku z Jadwigą miał cztery córki: Annę, Martę, Magdalenę i Marię oraz syna Matusza.

– Mateusz był jedynym dzieckiem, które urodziło się w domu, ja sam odbierałem poród – wspominał Morawiecki na portalu wszystkoconajwazniejsze.pl. Przed laty rodzinę Morawieckich, o czym opowiedział Faktowi Kornel Morawiecki, dotknęła jednak wielka tragedia. Małżonkowie stracili córeczkę. Dziecko zmarło niedługo po urodzeniu.

– Między drugą córką a Mateuszem była jeszcze jedna córka, która nam umarła – opowiadał o swoim dramacie Morawiecki. Dziewczynka cierpiała na wrodzoną wadę serca. – Odeszła, kiedy jeszcze była maleńkim dzieckiem: miała pół roku – mówił.

Lekarze doradzali Morawieckim, żeby nie mieli już więcej dzieci. Gdyby posłuchali, późniejszy premier mógł się nie urodzić! Na szczęście małżeństwo zdecydowało inaczej. Dla młodych rodziców śmierć córeczki to było bardzo ciężkie przeżycie.

– Nauczyłem się wtedy bólu – wyznawał Kornel Morawiecki. Córeczka umierała trzy miesiące, a jej tata i mama nie mogli nic zrobić… – Czuliśmy potworną bezradność, to było straszne – wspominał.

Jadwidze nie mogło być lekko z mężem opozycjonistą. Jak to znosiła?

– Nie miała wielkiego wyboru, sama też w niej uczestniczyła – mówił Kornel Morawiecki. W 1985 r. postanowiła przystąpić do głodówki, której inicjatorką była Anna Walentynowicz.

Dzięki znajomości z Anną wyjeżdżała później z dziećmi do rodziców nieżyjącego już wtedy ks. Jerzego Popiełuszki do Suchowoli. W 1986 r. w „Libertas”, kwartalniku społeczno-politycznym wychodzącym w Paryżu, ukrywający się Morawiecki zapytany, czy nie myśli czasami, żeby to się wreszcie skończyło, mówił: „Wiem, że to, co robię, jest potrzebne innym (…). Pocieszam się, że moja rodzina rozumie mój wybór. Lecz po ludzku żal mi ich i tęskno mi za bliskimi, z którymi rozdzielił mnie los”.

W 2015 r. opinią publiczną wstrząsnęła wiadomość, że od dłuższego czasu Morawiecki senior nie żyje z żoną, ale z partnerką Anną.

– Oczywiście kocham swoją żonę, ale z nią nie jestem od dłuższego czasu. Tak się potoczyło… Ale nie mamy rozwodu – zastrzegał. – Byłem z Jadzią do 1981 r. Wtedy przyszedł stan wojenny, a wcześniej, bo w 1976 r., poznałem Annę. Zakochaliśmy się… – dodawał marszałek. Jednak los chciał, że przez całe lata 80. nie było im dane ponownie się spotkać.

– Urwał nam się kontakt. Odnaleźliśmy się na początku lat 90. Pokochaliśmy się. Anna jest ode mnie młodsza o 15 lat. To piękna, mądra kobieta. Bardzo ją kocham – wyznawał Kornel Morawiecki w „Super Expressie”. Para ma syna Jerzego, który obecnie ma 26 lat.

1

2

3

Źródło: fakt.pl