„Jesteśmy w komplecie w domu”. Urocze zdjęcie sześcioraczków z Tylmanowej

„Po 113 ciężkich dniach w szpitalu w końcu jesteśmy w komplecie w domu. Dziękujemy wszystkim którzy w tym czasie trzymali za nas kciuki i nas wspierali” – napisała na Instagramie mama słynnych sześcioraczków z Tylmanowej. Wpis bardzo szybko zyskuje popularność w mediach społecznościowych.

Pierwsze w Polsce sześcioraczki są już w domu razem. We wtorek ze szpitala wypisana została Malwina, ostatnia z rodzeństwa. W domu w Tylmanowej (Małopolskie) na Malwinę czekały Kaja, Nela, Zosia, Filip i Tymon, a także 2,5-letni brat Oliwier.

https://www.instagram.com/szescioraczki_pl_sextuplets/

Sześcioraczki przyszły na świat 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, ciąża została rozwiązana przez cesarskie cięcie w 29. tygodniu. Noworodki ważyły od 890 g do ok. 1300 g. Do domu wypisywane były stopniowo nie tylko ze względu na konieczność badań, ale też m.in. po to, jak wyjaśniali lekarze, aby przyzwyczajać rodziców do nowej sytuacji.

Według statystyk sześcioraczki rodzą się bardzo rzadko – raz na 4,7 mld ciąż na świecie. Taką ciążę trudno też doprowadzić do szczęśliwego finału.

Źródło: krakow.onet.pl