Świat polityki potrafi być czasem ciekawszy niż świat celebrytów, a posłowie i posłanki niekiedy emocjonują bardziej niż wystylizowane gwiazdy na pokazach mody. W Sejmie jak i na czerwonym dywanie nie brak romansów, dramatycznych zwrotów akcji i żenujących skandali. Bywa też śmiesznie, zwłaszcza, gdy politycy pokazują swoje „luźniejsze” oblicze.
Niespodziewanie bohaterką dnia stała się Beata Szydło oddelegowana do Brukseli. Europosłanka została przyłapana na spacerowaniu po mieście w dżinsach i skórzanej kurtce. Sytuacja błyskawicznie zrodziła wiele memów.
Zagubiona turystka w Brukseli. Bez BORu, bez broszki, bez pojęcia… Ozzy Osbourne zastanawiający się nad powrotem do Black Sabbath – głoszą kolejne nagłówki.
Najwidoczniej Bruksela ma na Szydło dobroczynny wpływ – na polskich ulicach chyba nikt nie widział byłej premier tak wyluzowanej.
Podoba Wam się w tym wydaniu?
PBS zmienia stylówkę na bardziej brukselską i nowocześniejszą, a to oznacza, że te garsonki i broszki były tylko na pokaz. Szkoda. I owszem, to pewnie prywatna garderoba, ale w PL nikt jej w takich stylizacjach nie widział. Ciekawe czemu…
Źródło: pudelek.pl