Andrzej Duda w ostatnim wywiadzie opowiedział, jak zmieniło się jego życie po objęciu funkcji prezydenta naszego kraju. Nie zabrakło również tematu używek, od których najwidoczniej prezydent nie stronił. Mało kto mógł przypuszczać, że ten był niegdyś palaczem.
Andrzej Duda decydując się na objęcie funkcji prezydenta naszego kraju musiał się liczyć z ogromnymi zmianami w swoim życiu. Pierwszą i raczej oczywistą jest obowiązkowa przeprowadzka z jego ukochanego Karkowa do Warszawy, ale to nie koniec. Kolejną kwestią było wyzbycie się niemalże całkowicie z jakiejkolwiek prywatności.
W końcu prawie każdy chce wiedzieć, co robi głowa naszego państwa, dlatego też wszędzie tam, gdzie pojawia się prezydent, są dziennikarze, a także jego ochroniarze, którzy nie odstępują pary prezydenckiej nawet na krok. Co więcej, prezydent zrezygnował z jednej z używek, która towarzyszyła mu od wielu lat, ale mimo to Andrzej Duda nie zrezygnował ze wszystkich. Jak sam przyznał: „Rzuciłem palenie, nie jestem abstynentem”.
Andrzej Duda rzucił palenie, ale nie alkohol
Wielu Polaków ma problem z nałogami, a najpopularniejsze jest palenie papierosów, które z roku na rok traci na popularności, ale wciąż utrzymuje się w ścisłej czołówce. Z tym problemem borykał się również Andrzej Duda, ale prezydent zdecydował się skończyć z tym nałogiem, kiedy objął swoją aktualną pozycję.
Oczywiście nie oznacza to, że głowa państwa nie korzysta z innych używek, jednak w tych przypadkach raczej nie można już mówić o nałogu. Prezydent sam w wywiadzie przyznaje się, że okazyjnie nie storni od alkoholu i twierdzi, że w naszym kraju nie jest to nic dziwnego.
– Alkohol nie jest w Polsce czymś nienormalnym. Podchodzę do sprawy normalnie, po prostu nie należy przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę – mówił Andrzej Duda w Polsat News.
Oczywiście tak wysoko postawionej osobie nie przystoi upijać się do nieprzytomności i bez wątpienia Andrzej Duda doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dopóki spożywa tylko niewielkie ilości napojów wyskokowych Polacy na pewną zrozumieją, że przy niektórych okazjach ciężko objeść się bez symbolicznego toastu.
Źródło: pikio.pl