Opony, opakowania po jedzeniu, ubrania, a nawet lodówka z zepsutym mięsem w środku – to zostawiają ludzie w lesie. Choć leśnicy przyznają, że widzieli już wiele, to odkrycie w lesie pod Olsztynem ich zaskoczyło. Na leśnej drodze stały cztery palety przeterminowanych jajek! Sprawę zgłoszono odpowiednim służbom. Trwa poszukiwanie sprawcy zaśmiecenia mazurskiego lasu.
„Wiele już w lesie widzieliśmy, ale niektóre sytuacje wciąż nas zaskakują. Brakuje słów” – czytamy na facebookowej stronie Nadleśnictwa Kudypy pod Olsztynem. W czwartek rano w lesie w pobliżu miejscowości Pelnik leśnicy natknęli się na… cztery palety przeterminowanych jajek.
Palety wypełnione wytłaczankami jaj zostały porzucone na leśnej drodze. Według leśników może być ich nawet kilkanaście tysięcy. Jak skomentował Adam Pietrzak, rzecznik prasowy olsztyńskich Lasów Państwowych, ktoś musiał przywieźć te palety dużym autem, ale rozładunku nie dokonała jedna osoba, ale kilka.
Sprawę zgłoszono służbom weterynaryjnym i sanepidowi. – Próbujemy ustalić, kto wyrzucił do lasu te załadowane jajkami palety. Las to nie jest śmietnik, to nie miejsce na podrzucanie przeterminowanej żywności – zaznaczył rzecznik olsztyńskich Lasów Państwowych.
Znalezisko udało się sprawnie uprzątnąć i zutylizować. „Jajka wyjechały z lasu. To była śmierdząca robota i to dosłownie” – podsumowano na facebookowej stronie Nadleśnictwa Kudypy.
Nie trudno się dziwić oburzeniu leśników, którzy kolejny raz stykają się z regularnym zaśmiecaniem mazurskich i warmińskich lasów. Jak się okazuje, kilka tygodni temu ktoś wyrzucił w tej samej okolicy kilkanaście starych opon. Do legendy przeszła historia o odnalezieniu w środku lasu – w pobliżu Mrągowa – lodówki pełnej zepsutego mięsa. Leśnikom udało się wówczas znaleźć właściciela lodówki, który – gdy sprzęt się zepsuł – wyrzucił ją z całą zawartością do lasu.
– W kwestii wyrzucania śmieci do lasu ludzka wyobraźnia jest niestety nieograniczona – przyznał smutno Adam Pietrzak.
Źródło: fakt.pl