Co się z nią teraz dzieje? Nowe wieści o wdowie po Andrzeju Łapickim

Po śmierci męża nie wiodło się jej najlepiej. Sen z powiek spędzała jej finansowa przyszłość. Czy teraz los się do niej uśmiechnie?

Kamila (35 l.), wdowa po Andrzeju Łapickim (†87 l.), imała się dotąd różnych zajęć, ale nigdzie nie potrafiła zagrzać miejsca na dłużej.

Miała własną kolumnę w magazynie „Pani”, cotygodniowy felieton „W sieci”.

Kiedy dostrzegła czarne chmury nad swoją dziennikarską karierą, postanowiła inaczej zadbać o przyszłość.

Rozpoczęła pisanie doktoratu na wydziale Iberystyki UW. Ale to nie wszystko.

1

Niedawno założyła też bloga teatralnego, a w ubiegłym roku wywalczyła nawet dziewięciomiesięczne stypendium ministra kultury i sztuki na swoje teatralne badania.

Czyżby teraz czekała ją kariera naukowa?

Jej finansowa przyszłość skomplikowała się po odejściu męża. Kamila liczyła, że odziedziczy 57-metrowe mieszkanie na Mokotowie, tantiemy za filmy z udziałem męża oraz prawa do publikacji jego felietonów i dzienników.

Spotkało ją jednak bolesne rozczarowanie, ponieważ artysta w tajemnicy przed nią na kilka miesięcy przed śmiercią zmienił testament, przepisując prawa autorskie na swoją córkę Zuzannę, a mieszkanie na wnuczkę.

2

Źródło: pomponik.pl