Marcinkiewicz i Isabel znów gotowi na miłość

Czas naprawdę leczy rany. Zwłaszcza skołatane serca! Burzliwy koniec małżeństwa byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza (59 l.) i Izabeli (39 l.) przyniósł byłej parze wiele cierpień i nerwów. Chociaż dalej prowadzą boje, dziś patrzą w przyszłość (każdego z osobna) z optymizmem. W ich sercach znów znalazło się miejsce na miłość.

Izabela Marcinkiewicz nie traci nadziei, że jej los odmieni się na lepsze. Choć po tragicznym wypadku sprzed pięciu lat nie odzyskała pełni sprawności i niezmiennie zdana jest głównie na siebie, na jej twarzy coraz częściej gości uśmiech. Faktowi opowiedziała o swoich przemyśleniach na temat uczuć i związków.

Czy byłaby w stanie zaufać jeszcze jakiemuś mężczyźnie? Czy wierzy w miłość? – To tak jakby zapytać, czy wszyscy mężczyźni są oszustami, niewiarygodni… Nie, nie wszyscy – mówi nam Olchowicz-Marcinkiewicz. Dodaje jednak, że nie szuka nikogo na siłę. – Co będzie, to będzie – wzdycha.

Optymistycznie w przyszłość patrzy też były premier. Kazimierz Marcinkiewicz jest w coraz lepszej formie, uprawia dużo sportu. Tryska energią i dawno zamknął bolesny rozdział nieudanej miłości. Zakończone małżeństwo w jednym z wywiadów określił jako horror, a do horrorów się nie wraca. – Nikt nie usłyszy ode mnie narzekania. Jak pytają, jak się czuję, odpowiadam: jak młody bóg – mówi Faktowi Marcinkiewicz.

1. Kazimierz i Izabela Marcinkiewiczowie w 2013 r.

Czas naprawdę leczy rany. Zwłaszcza skołatane serca! Burzliwy koniec małżeństwa byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza (59 l.) i Izabeli (39 l.) przyniósł byłej parze wiele cierpień i nerwów

2. Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz

Chociaż dalej prowadzą boje, dziś patrzą w przyszłość (każdego z osobna) z optymizmem

3.

W ich sercach znów znalazło się miejsce na miłość

4. Kazimierz i Izabela Marcinkiewiczowie

Izabela Marcinkiewicz nie traci nadziei, że jej los odmieni się na lepsze

5. Izabela i Kazimierz Marcinkiewiczowie w 2009 r.

Choć po tragicznym wypadku sprzed pięciu lat nie odzyskała pełni sprawności i niezmiennie zdana jest głównie na siebie, na jej twarzy coraz częściej gości uśmiech

6. Izabela i Kazimierz Marcinkiewiczowie w Wenecji w 2009 r.

Czy byłaby w stanie zaufać jeszcze jakiemuś mężczyźnie? Czy wierzy w miłość? – To tak jakby zapytać, czy wszyscy mężczyźni są oszustami, niewiarygodni… Nie, nie wszyscy – mówi nam Olchowicz-Marcinkiewicz. Dodaje jednak, że nie szuka nikogo na siłę. – Co będzie, to będzie – wzdycha

7. Kazimierz Marcinkiewicz

Optymistycznie w przyszłość patrzy też były premier. Kazimierz Marcinkiewicz jest w coraz lepszej formie, uprawia dużo sportu. Tryska energią i dawno zamknął bolesny rozdział nieudanej miłości

8. Kazimierz i Izabela Marcinkiewiczowie w 2010 r.

Zakończone małżeństwo w jednym z wywiadów określił jako horror, a do horrorów się nie wraca. – Nikt nie usłyszy ode mnie narzekania. Jak pytają, jak się czuję, odpowiadam: jak młody bóg – mówi Faktowi Marcinkiewicz

Źródło: www.fakt.pl