Złamane życie Elżbiety Dmoch. Wokalistka 2 plus 1 kończy 68 lat. Co dziś dzieje się z gwiazdą?

Miała miłość, karierę i miliony fanów w całej Polsce. Urok osobisty i błysk w oku zjednywały jej każdego, kogo napotkała na swojej drodze. Niestety, zawirowania w życiu osobistym doprowadziły Elżbietę Dmoch na skraj załamania nerwowego. Rozwód z mężczyzną jej życia, Januszem Krukiem a później jego śmierć sprawiły, że zniknęła z życia publicznego. Co dziś dzieje się z 68-letnią gwiazdą?

Kariera Elżbiety Dmoch: 2 plus 1, małżeństwo z Januszem Krukiem

Talent wokalny przejawiała od dziecka. Z czasem zaczęła uczęszczać także na lekcje śpiewu i zapisała się do szkoły muzycznej. Łączyła te obowiązki z regularną edukacją. Pierwsze kroki na scenie stawiała jako nastolatka. Początkowo wstąpiła do rockowej formacji Nieznajomi, później przyszedł czas na grupę Warszawskie Kuranty, w której poznała Janusza Kruka. Jednak formacja nie przetrwała próby czasu i na rynku działała zaledwie dwa lata (1968-1970), zaś już w 1971 roku gwiazdorska para zdecydowała się powołać formację 2 plus 1.

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Występy na najważniejszych polskich festiwalach (w 1974 roku w Sopocie Elżbieta Dmoch została okrzyknięta Miss Obiektywu, dwa lata później w Opolu powtórzyła ten sukces), przeboje, które nucił cały kraj, m.in. Chodź, pomaluj mój świat, Windą do nieba czy Czerwone słoneczko sprawiły, że formacja w latach 70. i w pierwszej połowie lat 80. nie miała sobie równych.

Prywatnie wokalistkę i lidera 2 plus 1 połączyło gorące uczucie, zwieńczone małżeństwem w 1973 roku. Nie obyło się jednak bez skandalu: gdy Janusz Kruk poznał 17-letnią Elżbietę Dmoch, był żonaty i miał córkę. Stracił jednak głowę dla młodej, pięknej i skromnej wokalistki. Wydawali się parą idealną. Niestety, w drugiej połowie lat 80. rozstali się, co odcisnęło trwałe piętno na życiu Elżbiety Dmoch. Fraza „Już mi niosą suknię z welonem, już Cyganie czekają z muzyką” z utworu Windą do nieba, który śpiewała i który obecnie – paradoksalnie – jest obowiązkowym punktem każdego wesela, okazała się prorocza dla jej dorosłego życia, pełnego bólu i smutku z powodu nieszczęśliwej miłości…

Smutne życie Elżbiety Dmoch: rozstanie, depresja, zawieszenie kariery

Rozwód zachwiał w posadach życiem Elżbiety Dmoch. Rozstanie było tym bardziej bolesne, że Janusz Kruk odszedł do innej kobiety. Po jakimś czasie, gdy emocje opadły, zaczęli nawet utrzymywać ze sobą koleżeńskie relacje i jeszcze przez trzy lata współpracowali na polu zawodowym. Mówi się jednak, że piosenkarka nigdy nie straciła nadziei, że ukochany do niej powróci i cierpliwie czekała na tę chwilę. Życie szybko rozwiało wszelkie wątpliwości w tej materii.

W 1992 roku wokalista i lider 2 plus 1 zmarł na zawał serca. Wtedy artystka podjęła decyzję o zakończeniu kariery i zniknęła z życia publicznego.

Na scenę wróciła na krótko na przełomie 1998 i 1999 roku, gdy reaktywowano legendarny zespół. Ostatni raz publicznie zaśpiewała w 2002 roku w Łomży, gdy wraz z członkami młodej formacji PopArt wykonała największe przeboje ze swojego repertuaru.

Jak wygląda życie Elżbiety Dmoch obecnie?

Później zaszyła się w swoim warszawskim mieszkaniu. Żyła głównie z oszczędności. Wskutek tego, że środki finansowe w pewnym momencie się wyczerpały, musiała zamienić trzypokojowe mieszkanie na dom na odludziu.

„Nigdy nie płaciła składek ZUS. Nie przyjmowała też pieniędzy zebranych przez przyjaciół. Mieszkała sama w M3, które później musiała opuścić z powodu zaległości czynszowych”, mówiła w jednym z wywiadów Maria Szabłowska, dziennikarka radiowa i telewizyjna.

W 2005 roku jej losem zainteresowali się dziennikarze Uwagi TVN, nie chciała jednak z nimi rozmawiać. Ujawniono wówczas, że mieszka w fatalnych warunkach w nieogrzewanym domu bez bieżącej wody we wsi Gładków koło Tarczyna. Po emisji odcinka artyści i koledzy z dawnych lat przejęli się losem Elżbiety Dmoch na tyle, że dopilnowali wszelkich formalności, by otrzymywała chociaż należne jej tantiemy. Ona sama zaś opuściła feralny dom i zapukała do drzwi mieszkania matki przy ulicy Międzynarodowej w Warszawie.

Mogła liczyć na jej pomoc. Pani Janina załatwiała za córkę wszystkie bieżące sprawy. Niestety, kobieta odeszła w październiku 2006 roku w wieku 80 lat. Przed śmiercią zdążyła jednak przepisać mieszkanie na Elżbietę Dmoch i zameldować ją w nim. Odejście ukochanej mamy było dla Elżbiety Dmoch ogromnym ciosem. Tak dużym, że trafiła do szpitala psychiatrycznego z objawami załamania nerwowego. Według medialnych doniesień, kilka razy podejmowała również próby samobójcze.

Niestety, odcięła się całkowicie od znajomych i przyjaciół z lat młodości, nawet od kolegów z zespołu 2 plus 1.

„Nasze kontakty urwały się. Elżbieta nie chce pomocy i odtrąca każdy życzliwy gest. Dobrze, że chociaż przyjmuje skromną emeryturę, jaką co miesiąc przynosi jej listonosz oraz zaczęła pobierać pieniądze z tantiem”, wyjawił jakiś czas temu Cezary Szlązak, członek grupy.

Jak wygląda jej życie dzisiaj? Mówi się, że jedyną osobą, z którą utrzymuje kontakt jest starsza siostra Teresa. Jedni twierdzą, że nadal zmaga się z demonami przeszłości, inni, że jej stan znacznie się poprawił i po prostu funkcjonuje z dnia na dzień, z dala od medialnego zgiełku i show-biznesu. Nadal także nie chce mieć kontaktu z nikim, kogo poznała za czasów największej popularności grupy 2 plus 1…

„Najlepiej czuje się w swoim fotelu, wpatrzona w fotografię Janusza Kruka, wiszącą na ścianie.Czasem słucha piosenek zespołu 2 plus 1. Rzadko widują ją sąsiadki. Chodzi zgarbiona, nieuczesana. I wciąż ubiera się na czarno, jakby jej żałoba nie miała końca”, twierdzi informator jednego z tygodników…

1

2

Źródło: viva.pl