Krzysztof Rutkowski (59 l.) przeżył dramat. Kilka dni temu mama detektywa, pani Urszula została przetransportowana śmigłowcem do Szpitala Wojewódzkiego w Płocku. Najpopularniejszy detektyw w Polsce bał się o jej zdrowie i życie.
Pani Urszula zasłabła w swoim domu w miejscowości Śladów w Powiecie Sochaczewskim.
– Ratownicy ocenili, że jest to sytuacja realnego zagrożenia życia. Myślałem, że mama dostała udaru, ale na szczęście nie. Teraz jest stabilna, a jej stan zdrowia się poprawia. Dziękuję lekarzom, że tak dobrze zajęli się moją mamą oraz mojej żonie, która cały czas się nią opiekuje – powiedział „Super Expressowi” detektyw.
Ukochana małżonka detektywa również martwi się o stan zdrowia teściowej.
– Czy można pokochać mamę swojego partnera? Można i to bardzo mocno!!! Dla mnie jest mamą od wielu lat, a ja dla niej córką. Każda moja koleżanka, która słyszała nasze rozmowy była zawsze pod wielkim wrażeniem jej życzliwości, elastyczności i wielkiej miłości do nas i choć mama jest już po 80-tce zawsze i o każdej porze dnia i nocy rozmawiałyśmy na każdy temat jak równolatki. Kiedy odzyskała przytomność przepraszała mnie, że zrobiła nam problem tak krótko po ślubie-taki to kochany człowiek. Teraz w szpitalnej stołówce łzy mi lecą ciurkiem nad krupnikiem, bo na samą myśl, że kiedyś miałoby jej zabraknąć przeszywa mnie na wylot od środka. Od tygodnia serce mi pęka, ale wierze Mamuś, że jeszcze setki godzin rozmów przed Nami – napisała na Instagramie.
Źródło: se.pl