Margaret tłumaczy się ze swoich słów o podejściu do wiary i o odejściu z Kościoła

Margaret tłumaczy się ze swoich słów o podejściu do wiary i seksualności. Piosenkarka podkreśla, jak ważna w tej kwestii jest edukacja seksualna.

28-letnia artystka udzieliła mocnego wywiadu magazynowi „Playboy”. Przyznała, że jako nastolatka była przymuszana do chodzenia do kościoła i spowiadania się z masturbacji.Obecnie jako osoba niewierząca zamierza odejść z Kościoła katolickiego.

Odważne słowa Margaret wywołały poruszenie. Piosenkarka zaznaczyła w wywiadzie, że nie podoba jej się fakt, że kościelni hierarchowie wypowiadają się w kwestii wychowania seksualnego. Wzbudzło to zainteresowanie fanów, czy Margaret doświadczyła kiedyś nieprzyzwoitych sytuacji od członków Kościoła.

Piosenkarka postanowiła rozwinąć swoją wypowiedź na Instagramie. “Wychowanie seksualne dzieci i młodzieży jest bardzo ważne i mam nadzieję, że nowe pokolenie nie będzie musiało mierzyć się z wyrzutami sumienia podczas odkrywania swojej seksualności. Nie występuje z kościoła z powodu żadnego konkretnego zdarzenia. Jestem osoba niewierzącą i za fair uważam wypisanie się z grupy, do której już nie należę” – napisała.

To nie pierwszy raz, kiedy piosenkarka opowiada o swojej wewnętrznej przemianie. Margaret przeszła terapię, która pozwoliła jej uodpornić się na negatywne komentarze i na nowo zdefiniować priorytety. Uważa, że wizyty u psychologa powinny stać się bardziej powszechne.

Źródło: gwiazdy.wp.pl